Jacyś ludzie w ucieczce przed jakimiś ludźmi.
W jakimś kraju pod słońcem
i niektórymi chmurami.
Zostawiają za sobą jakieś swoje wszystko,
obsiane pola, jakieś kury, psy,
lusterka, w których właśnie przegląda się ogień.
Mają na plecach dzbanki i tobołki,
im bardziej puste, tym z dnia na dzień cięższe.
Odbywa się po cichu czyjeś ustawanie,
a w zgiełku czyjeś komuś chleba wydzieranie
i czyjeś martwym dzieckiem potrząsanie.
Przed nimi jakaś wciąż nie tędy droga,
nie ten, co trzeba most
nad rzeką dziwnie różową.
Dokoła jakieś strzały, raz bliżej, raz dalej,
w górze samolot trochę kołujący.
Przydałaby się jakaś niewidzialność,
jakaś bura kamienność,
a jeszcze lepiej niebyłość
na pewien krótki czas albo i długi.
Coś jeszcze się wydarzy, tylko gdzie i co.
Ktoś wyjdzie im naprzeciw, tylko kiedy, kto,
w ilu postaciach i w jakich zamiarach.
Jeśli będzie miał wybór,
może nie zechce być wrogiem
i pozostawi ich przy jakimś życiu.
Wisława Szymborska, wiersz z tomu "Chwila", Wydawnictwo Znak, 2002
❤
* * *
"Jacyś ludzie" to my
wygnańcy Ewy
ze starej pieśni pielgrzymów
idących na Wzgórze
To my
szukający ucieczki przed życiem
do życia
Poszukiwacze skarbu
wolności
schronienia
ciepła
przyjaznego słowa
To my
pokaleczeni zranieni
ciągnący bagaż trosk
lat
Oślepieni
reflektorami spojrzeń
Jacyś ludzie nas widzą
omijają
sądzą
Grzebią w przydrożnej ziemi
obcych sobie
wygnańców
Ludmiła Marjańska w odpowiedzi na wiersz Wisławy Szymborskiej "Jacyś ludzie", wrzesień 2002
❤
* * *
"Jacyś ludzie" to my
wygnańcy Ewy
ze starej pieśni pielgrzymów
idących na Wzgórze
To my
szukający ucieczki przed życiem
do życia
Poszukiwacze skarbu
wolności
schronienia
ciepła
przyjaznego słowa
To my
pokaleczeni zranieni
ciągnący bagaż trosk
lat
Oślepieni
reflektorami spojrzeń
Jacyś ludzie nas widzą
omijają
sądzą
Grzebią w przydrożnej ziemi
obcych sobie
wygnańców
Ludmiła Marjańska w odpowiedzi na wiersz Wisławy Szymborskiej "Jacyś ludzie", wrzesień 2002
Piosenka o Bośni
W chwili, gdy strzepujesz pyłek,
jesz posiłek, sadzasz tyłek
na kanapie, łykasz wino -
ludzie giną.
W miastach o dziwacznych nazwach
grad ołowiu, grzmot żelaza:
nieświadomi, co ich winą,
ludzie giną.
W wioskach, których nie wyśledzi
wzrok - bez krzyku, bez spowiedzi,
bez żegnania się z rodziną
ludzie giną.
Ludzie giną, gdy do urny
wrzucasz głos na nowych durni
z ich nie nową już doktryną:
"Nie tu giną".
W stronach zbyt dalekich, by nas
przejąć mógł czyjś bólu grymas,
gdzie strach lecieć cherubinom -
ludzie giną.
Wbrew posągom i muzeom -
jako opał służy dziejom
przez stulecia po Kainie
ten, kto ginie.
W chwili, kiedy mecz oglądasz,
czytasz, co wykazał sondaż,
bawisz dziecko śmieszną miną -
ludzie giną.
Czas dzielący ludzkie byty
na zabójców i zabitych
zmieści cię w rubryce szerszej
tak, w tej pierwszej.
Josif Brodski, tłumaczył Stanisław Barańczak
❤
Który skrzywdziłeś
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden
dzień
przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.
Czesław Miłosz, Washington D.C., 1950, z tomu Światło dzienne, 1953
❤
Głosy niepotrzebnych ludzi
Jeden z wielu
Ja jeden z wielu
ukryty wśród miliarda
Wstydzę się że jestem
Uczeni panowie
profesorowie Vogt Burch i inni
mówią że miliard ludzi
jest na świecie niepotrzebny
Za dużo jest ludzi
więc człowiekowi wstyd że żyje
Tyle tego
biali żółci czarni czerwoni
wszyscy chcą jeść
ubierać się oddychać kochać
Ach oni mają sny marzenia
oni mają pragnienia
oni walczą powstają
Więc co zrobimy z tym miliardem
martwią się panowie
Vogt Burch i inni
Co zrobimy z tym i z tymi
Co zrobicie
z tym chłopcem
który wkleja do szarego zeszytu
czerwony liść dębu
z tym który trzyma w dłoni jabłko
i z tym który biegnie przez łąkę
który leci przez gwiazdę śniegu
Co zrobicie z moim ojcem i matką
co zrobicie
co zrobicie z tym miliardem
niepotrzebnym.
Tadeusz Różewicz
❤
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Sted, Pieśń na wyjście, fr.
❤
Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł.
Gabriel Garcia Marquez
❤
Wszyscy jesteśmy sobie potrzebni.
Razem łatwiej, mądrzej, bezpieczniej.
Janusz Korczak
❤
Daleko raj, gdy na człowieka się zamykam.
Stanisław Sojka
❤
Miej taki punkt widzenia, z którego dobrze widać drugiego człowieka.
Ryszard Wasilewski
❤
Dopóki ziemia toczy się,
zdumiona obrotem spraw,
Dopóki czasu i prochu
wciąż jeszcze wystarcza jej,
Dajże nam wszystkim po trochu,
i mnie w opiece swej miej!
Bułat Okudżawa, Modlitwa, fr.
❤
***
szukam świata
w którym jedna jaskółka
czyni wiosnę
gdzie szewc
chodzi w butach
gdzie jak cię widzą
to dzień dobry
szukam świata
w którym
człowiek człowiekowi
człowiekiem
Jarosław Borszewicz z tomu "Zezowaty duet"
❤
❤
Homo Sapiens
Dana mu była Myśl.
Przeto wymyślił wszystko:
nóż
i koło
i ognisko.
I czas wymyślił - na zawsze.
I przestrzeń wymyślił - na wszędzie.
I wiecznotrwałych bogów -
żeby trwali kiedy jego tu nie będzie.
Żeby trwali tam dla jego potrzeby -
skoro tutaj
zmyślił sobie
niebyt.
Joanna Kulmowa, Warszawa, wrzesień 2015, wiersz publikowany po raz pierwszy
*** cytat w tytule notki Radomir Dobke
* ilustracje z internetu
❤
PS Dziękuję Halszce za podesłanie wiersza Ludmiły Marjańskiej, którego nie znałam!!!
❤
Homo Sapiens
Dana mu była Myśl.
Przeto wymyślił wszystko:
nóż
i koło
i ognisko.
I czas wymyślił - na zawsze.
I przestrzeń wymyślił - na wszędzie.
I wiecznotrwałych bogów -
żeby trwali kiedy jego tu nie będzie.
Żeby trwali tam dla jego potrzeby -
skoro tutaj
zmyślił sobie
niebyt.
Joanna Kulmowa, Warszawa, wrzesień 2015, wiersz publikowany po raz pierwszy
Dana mu była Myśl.
Przeto wymyślił wszystko:
nóż
i koło
i ognisko.
I czas wymyślił - na zawsze.
I przestrzeń wymyślił - na wszędzie.
I wiecznotrwałych bogów -
żeby trwali kiedy jego tu nie będzie.
Żeby trwali tam dla jego potrzeby -
skoro tutaj
zmyślił sobie
niebyt.
Joanna Kulmowa, Warszawa, wrzesień 2015, wiersz publikowany po raz pierwszy
*** cytat w tytule notki Radomir Dobke
* ilustracje z internetu
❤
Świat podąża do przodu. Wmawiają nam, że zmienia się na lepsze, bo przecież technologicznie jesteśmy coraz lepiej rozwinięci. Ale wojny są tylko gorsze. Wydawałoby się, że obecnie społeczeństwo ma większą świadomość, jest bardziej tolerancyjne - chyba tylko pozornie. Krzywda wciąż się dzieje. I to ludzie ludziom zgotowali ten los.
OdpowiedzUsuńNieustannie jest mi przykro, gdy czytam na facebookach i innych portalach, pełne hejtów wpisy...
UsuńOstatnio prawie nie zaglądam na neta, nie włączam TV, czytam, co chcę i oglądam, co chcę. np. "Kopciuszka"...
Włosy mam zbyt długie, żeby się jeżyły, ale niesmak pozostaje...
Maja ucieczka od rzeczywistości wyglądała podobnie Joasiu, ja też zamykałam się w świecie bajek, nie zaglądałam do netu, nie komentowałam, nie słuchałam i nie oglądałam wiadomości, ale ostatnio miało miejsce tyle wydarzeń , ze już nie mam gdzie uciec.
UsuńSpiętrzyło się we mnie mnóstwo obaw i wątpliwości, które mnie przerastają , a koty mi w tym nie pomogą ...
Pozdrawiam cieplutko .
Pozdrawiam, Maryniu.
UsuńBędzie dobrze, trzeba wierzyć!
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńNie można samemu zmienić swiata, łatwiej samego siebie.
Świat z nami, czy bez nas nie będzie ani lepszy, ani gorszy.
On będzie istniał nadal.
Trudniej jest komuś pomóc, łatwiej wołać o pomoc...
Pozdrawiam serfdecznie.
Michał
Witaj, Michale.
UsuńMożna zmienić siebie, swoje postrzeganie rzeczywistości.
Zawsze można zmienić swoje poglądy, myśli, spojrzenie na innego człowieka.
Pozdrawiam serdecznie!
Piękny wybór... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu, pozdrawiam również. :)
UsuńMożna pomagać na rożne sposoby uważam że zdarzają się osoby które nie życzą sobie pomocy trudno w takich sytuacjach pomagać jak najbardziej wołać o pomoc i tę pomoc otrzymać serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzasem wystarczy dobre słowo, ciepły gest.
UsuńA czasem trzeba trochę zmienić poglądy i rozproszyć uprzedzenia.
Różnie z tym bywa, ale pomagać zawsze warto!
Serdeczności!!!
Jest obecnie powód aby krzyczeć "Help". Trzeba pomagać gdy ktoś krzyczy, ale my, zwykli śmiertelnicy nie możemy prawie nic uczynić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMożemy.
Usuń:)
Serdeczności, Lotko!
Każdy z tekstów jest przejmujący.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma zakorzenioną potrzebę niesienia pomocy.
Każdy z nas,ale czy każdy ?
Pomocy potrzebuje dziecko,dorosły i ten bardzo dorosły.
Wszyscy jesteśmy uzależnieni od innych w różnych etapach życia.
Pomoc ratuje nam życie i godność.
Ciebie aniele nie trzeba przekonywać
ani pytać czy warto.
Do następnego......
Amen, Jerzy. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie, do następnego! pa. :)
Jednostka świata nie zmieni. Ale chwilami naprawdę by się chciało.......
OdpowiedzUsuńNie zmieni, może i tak.
UsuńAle nie musi siedzieć cicho, jak mysz pod miotłą, może pisać, mówić, działać. :) Mieć poczucie, że coś robi.
P o z d r a w i a m, Ago!
Świat manipulacji *
OdpowiedzUsuńPodział na
My i Oni
na
głodnych i głodniejszych
na
lękliwych i przerażonych
na smutnych i smutniejszych.
Podział na
tych rodzinnych
i pozostawionych
skazanych na czyjś wybór
i ułaskawionych.
Podział na
złych i
gorszych w ludzkich przekonaniach
na tych decydujących
i przyjmujących zesłanie.
Podział na
różnie wierzących
i nie wierzących wcale
na tych co się zrodzili i umrą w ubóstwie
oraz na tych co bądź jak się rodzili
ale umrą w chwale .
Bolesne poczynania
wyroki beztroskie
przejęli ludzie we władania
manipulując tym
co z wyroczni jest
Boskie .
mb
Maria Aleksandra Bagnowska
To są moje przemyślenia bardzo związane z obecnie panująca sytuacją polityczną , bardzo mocno dotykającą naszego kraju,
Usuńa inspiracją był wiersz Różewicza ......
Pozdrawiam serdecznie :-))
Dziękuję, że się nimi podzieliłaś, Maryniu.
UsuńRóżewicz inspiruje (choć tytuł jego wiersza to chyba inspiracja Miłoszem i tomem jego wierszy pt. Głosy biednych ludzi), z czego niezmiennie się cieszę.
Najserdeczniej!!!
I przepraszam, że tak późno (sytuacja rodzinna).
Dziękuję Ci za tę poezję, szczególnie za Miłosza. Wspaniale to zestawiłaś. Zawsze warto krzyczeć, trzeba krzyczeć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrzeba, Zbyszku.
UsuńJesteśmy ludźmi.
BĄDŹMY NIMI.
Serdecznie!
Należy łączyć się i robić choć tyle, na ile nas stać. Tępić zaś tych, którzy znają tylko jednego boga, nie mają litości dla innych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNikogo bym nie tępiła.
UsuńLepiej tłumaczyć.
Pozdrowionka.
JoAnno, pięknie dobrane wiersze. Bezdomność i uchodźstwo zawsze były i będą. I krzywda ludzka też.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
A może - utopijnie - kiedyś ich nie będzie?
UsuńAnno, pozdrawiam!
Ten wiersz Szymborskiej u mnie ciarki wywołuje... Tyle pięknych słów przywołałaś w tym poście, tyle klasyki... Cudownie było to czytać.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Karolino, bardzo się cieszę, pozdrawiam mocno!
UsuńPRZEPRASZAM, ŻE TAK PÓŹNO ODPOWIADAM, ŻE TAK RZADKO TU JESTEM...
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE.
MOC SERDECZNOŚCI DLA WAS! J.