jesień nie stoi w miejscu
rozczochrała mi włosy
zaplątała kolczyki
wbiła kolce depresji
barw gorących iskrami
i bezczelnie mnie gnębi
i zamydla mi oczy
porannymi puszystymi
mgłami
amatorką nie jestem
tej przedziwnej królowej
która najpierw omamia
blasku zbóż impresjami
po to aby za chwilę
ot zupełnie nie w porę
straszyć szronem starości
i czarnymi krukami
rozczochrała mi włosy
zaplątała kolczyki
wbiła kolce depresji
barw gorących iskrami
i bezczelnie mnie gnębi
i zamydla mi oczy
porannymi puszystymi
mgłami
amatorką nie jestem
tej przedziwnej królowej
która najpierw omamia
blasku zbóż impresjami
po to aby za chwilę
ot zupełnie nie w porę
straszyć szronem starości
i czarnymi krukami
/zdzisiek, p.n.k., J.Idzikowska-Kęsik/
Trzy pierwsze obrazki i ostatni z netu, czwarty obraz jednego z moich ulubionych impresjonistów, Claude'a Moneta pt. Jesień w Argenteuil (inny tytuł: Widok na Sekwanę, efekt jesieni w mieście Argenteuil) z 1873 r.
A ponadto kilka moich ulubionych jesiennych nutek. ;-)
wiersz mi się bardzo podobał:) jesieni nie lubię.. deszcz pada i zimno się robi;/ kocham słoneczko i lato:P pozdrawiam;*
OdpowiedzUsuńJa lubię jesień, tę wczesną i młodą, ta listopadowo podstarzała mnie wkurza.;-)
UsuńPozdrawiam!
ale jesień to przecież najbarwniejszy czas :) Młodość nie wieczność, ale.. starość też radość ;) Ja tam jesień lubię :D
OdpowiedzUsuńAle podoba mi się mimo wszystko Twój "wierszyk" ;)
Pozdrawiam ;)
Wiersze pisze się kilka dni, a nawet lat, ja swoje piszę minutę, dwie, więc są to wierszyczki, pozdrowionka, Evanie!
UsuńCzuję się dokładnie tak jak liryczne ja. A przecież zawsze lubiłam jesień. Może mam po prostu gorszy dzień...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Każdy miewa gorsze dni, Niko, mnie tak boli buzia od zatok, że aż śmiać mi się z tego już chce, bo nic lepszego chyba nie wymyślę.
UsuńWczoraj czułam się fatalnie...
"Znów październik i ta jesień rozpostarła melancholii gęsty woal" , jak pisał Mistrz Przybora...
Trzymaj się, jutro na pewno będzie lepiej, serdecności, j.
Och,
OdpowiedzUsuńw moim poczuciu jesień ani nie wbija kolców depresji, ani nie gnębi, ani nie straszy czarnymi krukami. Jesień jest piękna!
Jest piękna, Be, a to tylko wierszyk i nic osobistego. ;-)
UsuńWierszyk bardziej o życiu, niż o jesieni.
Witaj Joasiu!
OdpowiedzUsuńA ja dla odmiany lubię jesień, szczególnie w Bieszczadach. Tam są jesienią wszystkie kolory tęczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
A ja też lubię jesień, zwłaszcza w Bieszczadach, ale tak sobie przekornie nabazgrałam, bo mi się w mózgu jesień kołysze, jak Bieszczadzkie Anielice. ;-))
UsuńPozdrawiam, Michale!
Joanno, Anioły bywają zielone, zwłaszcza te w Bieszczadach. Skrzydła mają w plecakach i wiele z nimi nie pogadasz...
UsuńPozdrówko.
Michał
Gadam z takim jednym już czas jakiś i lubię te nasze pogadanki. ;-))
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz.
Ciekawa jestem Twoich pytań więc czekam na nie niecierpliwie ;) Może mailowo..? Mój mail: katarzyna.taras@onet.eu
Pozdrawiam, Kaśka z www.katarzynat.blog.onet.pl
Oj, Kasiu, mailowo, oczywiście!
UsuńDziękuję, że się odezwałaś.
Twój blog dołączam do swojej listy czytelniczej.
Na razie powiem Ci tylko tyle, że mam w klasie chłopca z czterokończynowym MPD.
Jutro napiszę, bo po prostu mam do Ciebie kilka pytań, serdeczności! j.
dziś u Ciebie pogodniej niż ostatnio - może dlatego, ze jesień trochę nam zelżała i pokazala promyki słońca..? i kolory..?
OdpowiedzUsuńoby jak najdłużej!
pozdrawiam ciepło! :)
Oj, Tak, Agnieszko, oby była długo taka złota. I piękna, wabiąca kolorami.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Złota jesień i babie lato - tak! Taka jesień, jak jeszcze tydzień temu - nie! Kocham lato i wiosnę, nie znoszę zimy i jesiennej szarugi. Nadchodzi dla mnie zły czas :( Póki co chwytam każdy promyk słońca, nawet ten nieśmiały - zza chmur, wystawiam pyszczycho do światła ile się da, bo nie wiadomo jak długo jeszcze pogoda dopisze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na pogodę nie mamy wpływu, ale ona ma wpływ na nas, na nasze samopoczucie. Ja nie lubię braku światła dziennego, dlatego ciężko mi jest przetrwać listopadowo-grudniowe krótkie, zimne dni. Ale damy radę, Czarownico, będę Cię wspierać!
UsuńSerdeczności!
witaj JoAsiu ,
OdpowiedzUsuńpiękne nutki ,obrazki cudownie dobrane :-)
wpadłam cichutko i szybciutko o zdrówko zapytać ?
ciepłe kosmyki słonka posyłam -łap :-)
Witaj, Basiu,
Usuńnie lubię narzekać, ale mam wrażenie, że te cudowne leki mają jakiś opóźniony zapłon. Głowa mnie boli cały dzień, ale za cudne kosmyki słonka bardzo Ci dziękuję i uśmiech przesyłam serdeczny, j.
Witaj,
OdpowiedzUsuńPiękny post, taki kolorowy i przybrany w barwy i melodie jesieni :)
Pozdrawiamy serdecznie :)
Lubię barwy jesieni.
UsuńCzy to nie paradoks, że jesień, cała w ciepłych barwach raczy nas chłodem?
Serdeczności!