nieostrość
nie mogę wejść
w twój obraz
zatarły się ślady
schodów prowadzących
w wilgotne błękity oczu
długość fali uśmiechu
topi się w niepamięci
to wcale nie jest cud
niepamięć
gdzieś w rysach twojej twarzy
istnieje przecież blask
poszarzałych kolorów
niewymazanej
miłości
/B-c, 15 IX 2013, p.p.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/
nie mogę wejść
w twój obraz
zatarły się ślady
schodów prowadzących
w wilgotne błękity oczu
długość fali uśmiechu
topi się w niepamięci
to wcale nie jest cud
niepamięć
gdzieś w rysach twojej twarzy
istnieje przecież blask
poszarzałych kolorów
niewymazanej
miłości
/B-c, 15 IX 2013, p.p.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/
Obrazki z netu, ostatnie zdjęcie autorskie mojej córki: Kocie impresje
*** Tytuł notki: Andrzej Sapkowski
Witaj Joasiu!
OdpowiedzUsuńGruszka jest do szamania, a nie opisywania.
Pozdrawiam i do siebie zapraszam.
Michał
Brunet ale szamiąc chyba na kształty krągłe spozirosz?
UsuńTobie Dośka, to tylko jedno w głowie...
UsuńPozdro.
Michał
Witaj Michale, dziękuję, że jesteś, przepraszam, że mnie nie ma.
UsuńWrócę, serdeczności!
Odwieczny temat. Miłość jest niezrównana w swojej potędze, potrafi przenosić góry, ale potrafi też zranić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam Cię, Lotko,masz rację, miłość to temat odwieczny, jak śmierć.
UsuńBuźka!
ależ tu się kolorowo u Ciebie zrobiło Joanno :) pięknie! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agnieszko, dziękuję, za wizytę.
UsuńAśka kształt gruszki pokazałam , jak chcesz pokażę jeszcze raz .
OdpowiedzUsuńByłam i czytałam każdy post , innymi słowy inwigilowałam.
macham ozięble i deszczowo
Gryzmo,
Usuńja muszę nadrobić zaległości, skończy się wrzesień i już chyba będę częściej, póki co macham kominkowo (rozpaliłam, bo pizga!).
Serdeczności!
Gruszka ma kształt obły, gruszkowaty ;) Czy to wystarczy?
OdpowiedzUsuńA co do miłości, to nawet jeśli wyblaknie i straci barwy, to trudno o niej zapomnieć...
Pozdrawiam serdecznie :)
"Zapisane w locie"
http://czarownica-z-bagien.blog.onet.pl
Cześć, Czarownico, będę, nadrobię, NA PEWNO.
UsuńAle jeszcze troszkę, jeszcze z tydzień.
Moc pozdrówek dla Ciebie! j.
Dawno tu nie byłam w tym swoim poślubnym zabieganiu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Joanno cieplutko
Niech jesień, co ją tak wielu atakuje, przyniesie Ci same fantastyczne chwile
Witaj, Pat,
Usuńja też tutaj rzadko bywam.
Wpadam, jak torpeda i uciekam w papiery.
Ale jestem bardzo zadowolona z moich nowych dzieciaków, o których wkrótce postaram się napisać.
Trzymaj się ciepło! j.
Niesamowite koty, i te oczy dwukolorowe! Robią wrażenie, cudowne :)
OdpowiedzUsuńKocham te istoty. :)
Usuń