Translate

22 stycznia 2025

Blogowe urodziny i co dalej?

Witajcie moi Drodzy!

         Dzisiaj, w urodziny moich ukochanych Poetów: Bolesława Leśmiana i Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, mija kolejny już rok mojego blogowania - założyłam ten blog 22 stycznia 2012 roku. 

        Nie, nie odeszłam stąd i nie poddałam się. Po prostu byłam i wciąż jestem chora - dość ciężkie zapalenie oskrzeli przeszło w zapalenie płuc i jeszcze do siebie dochodzę po antybiotykach i różnych komplikacjach, jeszcze jestem bardzo słaba... Ale jestem! Nie będę opowiadać o chorobie, bo to nie czas ani miejsce. Brakuje mi jeszcze siły, ponieważ naprawdę, jak mawiała moja mama, przeorało mnie. Ale też były dobre chwile, dostałam np. na pocieszenie i wyzdrowienie "koci kubeczek" z zaparzaczem do herbaty, świetny i w cudownym kolorze! Przydaje się, bo córka nakupiła mi różnych egzotycznych herbatek.

        Postaram się nadrobić blogowe zaległości, postaram się odwiedzić Wasze blogi, a tym, od których dostałam zapytanie co u mnie bardzo, z całego serca dziękuję: i wybaczcie, ale naprawdę nie miałam siły, żeby odpowiedzieć, ale było to dla mnie bardzo miłe, bardzo ważne, balsamiczne...

        Od dzisiaj zaczynam czternasty rok mojego pisania na blogu i mam nadzieję, że będzie to efektywne i kreatywne pisanie. Tematów mam wiele, jednak na razie muszę jeszcze mierzyć siły na zamiary.

        Pozdrawiam mocno i serdecznie wszystkich, którzy do mnie zaglądają i tych, co odeszli również. Życzę Wam wszelkiego dobra, dużo radości i słońca! Uściski!

PS Już wiem, dlaczego tak bardzo od zawsze kocham MAKI - urodziłam się w Sierpniu... A jakie są Wasze urodzinowe kwiaty? Mój blog ma przebiśnieg, już je widziałam, już są. Jest nadzieja na lepsze jutro, na wiosnę.

5 komentarzy:

  1. Dużo sił i wielu ciekawych, inspirujących postów! ...Byle do wiosny ;)..Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu! Dużo zdrowia dla Ciebie! Nie wiedziałam że tak poważne choróbsko Cię dopadło. Myślałam że koniec semestru i wszelkie prace z tym związane tak Cię pochłaniają. Przykro mi że Cię wymordowała ta choroba. Do Waszych ferii jeszcze trochę ponad tydzień i tak się zastanawiam czy wyjeżdżasz na wybrzeże? Czy jeszcze zbyt osłabiona jesteś? U nas ferie już trwają, ale niestety nie mam urlopu,a mąż jeszcze na kursie językowym więc nie będzie zimowego wypoczynku. Ale sierpniowy już klepnięty 😉
    Co do kwiatów to w sumie wszystkie bardzo lubię, ale szczególnie podoba mi się zapach konwalii, frezji i piwoni.
    Z okazji takiej zacnej rocznicy bloga życzę dalszych pomysłów na treści, dużo radości z tworzenia. I naprawdę podziwiam wytrwałość! Mnie za tydzień 4 lata stuknie...
    Jeszcze raz wszystkiego dobrego! Gorące uściski 😘🪷🪻
    P.s kubek rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Happy Blog Anniversary, Joanna. Hope you get better soon and do rest a lot and relax yourself. Blogging can wait until you are fully recovered.

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, przykro czytać, ale to już kolejna osoba z zapaleniem płuc, co te choróbska teraz wyczyniają.
    Dużo siły, kochana i gratulacje rocznicowe:-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)