Źle się czuję od kilku dni, więc nie mam weny na pisanie czegokolwiek.Nie lubię produkować wierszy, lubię, gdy same ze mnie wychodzą, więc nie poganiam natchnienia...
Czytam sobie obecnie dwie najnowsze, bardzo ciekawe książki o moim ulubionym Witkacym, ale o nich napiszę później, dziś mam dla Was cytaty z książek, które przeczytałam już jakiś czas temu, a które wydały mi się interesujące.
Pozdrawiam z bólem głowy...
Pewnego dnia zrozumiałem, że ją kocham. Dlaczego? Ciekawe pytanie, bo głupie, na domiar złego nie sposób było uzyskać na nie odpowiedzi. Próbowałem znaleźć odpowiedź na to pytanie. Odpowiadałem tak: kocham tę kobietę inaczej niż pozostałe, inaczej niż wszystkie, jakie były przed nią. Kiedy ją obejmuję, kiedy zamykam ją w ramionach, chciałbym tym gestem ocalić ją przed światem. Nie dla siebie chciałbym ją ocalić: dla niej samej, ewentualnie dla potomności, dla nieśmiertelności. Czułem, że to coś nadzwyczaj drogocennego i wartościowego, co los, w jej osobie, z ufnością mi powierzył. Najchętniej dałbym jej coś, ciepłe ubranie, żeby nie zmarzła, błyszczący klejnot, żeby się ucieszyła, chciałbym wnieść w jej życie coś pięknego, miękkiego i lekkiego, bez szczególnego nacisku, ba, nie licząc na odwzajemnienie się ani na miłosne odsetki. To uczucie jest chore. Prawdopodobnie nie tylko dlatego ją kocham, że jest piękna. Znałem wiele pięknych kobiet, ale nie kochałem żadnej z nich. Jest w niej coś niewypowiedzianie bliskiego. Jakbyśmy już kiedyś żyli ze sobą, pośród węży i Lucyferów, bardzo dawno, w Raju. Może ją kocham wskutek nadczynności gruczołów. A może dlatego, że tak intymny jest dla mnie jej oddech. Albo dlatego, że jej imię brzmi tak znajomo, że konając, także je wymówię, jako jedyne imię na świecie, jako esencję życia. Kochać to tyle, co znać, znać kompletnie. Dlaczego tak prawdziwie nie znałem innych kobiet, dlaczego znam tę właśnie, od pierwszego spojrzenia? Nie wiem.
Sandor Marai, Cztery pory roku, Warszawa 2015, tł. Feliks Netz
Zawsze mnie zdumiewali i dziś mnie dziwią ci ludzie, którzy uważają, że dano im prawo ograniczania wolności innego człowieka. Że to prawo, ten jakiś wydumany przywilej, ten nieludzki mandat dała im opatrzność, historia czy ich własny geniusz. I choć najczęściej giną od gniewu zniewolonych, zaraz znajdą się następcy, co znowu zaczną kuć pracowicie kajdany dla bliźnich.
Tadeusz Konwicki, Nowy Świat i okolice ( mija już rok od śmierci pisarza)
Wszystko to cytat, obłok ludzkiej mowy,
słowa, co padły i myśli zwietrzałe,
lustrzany obraz nieszczęsnego świata
w lotnych chmurach: wieczna spekulacja
Andrzej Sosnowski, Esej o chmurach, z tomu Życie na Korei w: Pozytywki i marienbadki (1987–2007), Wrocław 2009, Biuro Literackie, s. 26
❤️
Wszystko to cytat, obłok ludzkiej mowy,
słowa, co padły i myśli zwietrzałe,
lustrzany obraz nieszczęsnego świata
w lotnych chmurach: wieczna spekulacja
Andrzej Sosnowski, Esej o chmurach, z tomu Życie na Korei w: Pozytywki i marienbadki (1987–2007), Wrocław 2009, Biuro Literackie, s. 26
❤️
*
OdpowiedzUsuńPewnego dnia narodziło się wyjątkowe,cudowne uczucie.
Kiedy przytulam,całuję,dotykam,wiem że to coś drogocennego i niepowtarzalnego.
Czuję niewyobrażalną bliskość,ciepło emanujące ku mnie.
Może w innym świecie byliśmy wybrańcami.
Znam Cię-wiem co myślisz,co czujesz,
wiem czym się martwisz,co Cię cieszy,
wiem co zrobisz,czego nie zrobisz
-znam Cię kompletnie.
**
Niema żadnego przyzwolenia na zniewolenie,zaszczucie drugiego człowieka.
Ten "przywilej" niestety istnieje i ma się dobrze.
***
W obłoku ludzkiej mowy są tylko dobre intencje lub złe.
W polecanych książkach znajdę coś dla siebie :-)
Serdecznie pozdrawiam.
Na pewno znajdziesz, zwłaszcza, jak mniemam, w Konwickim.
UsuńGłowobólowe serdeczności. :(((
Cytaty przeczytałam są piękne ale muszę przyznać (nie lubie czytać ksiazek) tak już mam serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu przeczytałam tylko kilkanaście stron powieści Jacka Piekary...
UsuńMusiałam pisać i pisać i pisać... I mieliśmy radę i zespół... i w ogóle jestem przeziębiona...
Buziaki, Wandeczko!
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńLubię czytać książki i często przytaczam różne cytaty.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Ja je spisuję do specjalnego zeszytu, lubię sobie potem do nich wracać.
UsuńDobrego, Michale!
Ja nie mam ostatnio czasu na cokolwiek, więc na książki się nie załapię ;)
OdpowiedzUsuńAle zawsze dobrze poznać nowe tytuły. Na przyszłość! ;)
Teraz masz piękny etap w życiu.
UsuńI ciesz się nim, bo wbrew pozorom bardzo szybko się kończy. :))
Każdy inny, a wszystkie piękne.
OdpowiedzUsuńP.S. Też się wczoraj zmagałam z okropnym bólem głowy. U mnie to chyba ta pogoda dziwna i skoki ciśnienia.
Karo,
Usuńcały tydzień mogłam cytować Adasia Miauczyńskiego, bohatera m.in. "Dnia Świra" : "przy skroni najbardziej jebie!"... Dzisiaj nie lepiej, a jeszcze przede mną mnóstwo notatek nanoszonych na IPETy moich ulubieńców i przygotowanie prezentacji na radę i na zebranie z rodzicami... A wydawało mi się, że tak superancko odpoczęłam w świąteczne ferie...
Serdeczności, damy radę. :))
Też lubię takie cytaty, mądrości, sentencje. Niektóre książki nawet czytałem, wspaniałe dzieła. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w 2016 r.
OdpowiedzUsuńKsiążki to mój świat.
UsuńPoszłam se kiedyś na pewne studia, bo byłam durna i naiwna i myślałam, że poznam na nich dogłębnie światową literaturę, a tu lipa i skifa na parafii. ;-)))
Wszystkiego dobrego, Zbyszku!
Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Aniu!
UsuńWedług mnie, cytat z Konwickiego jest aktualny w tej chwili.
OdpowiedzUsuńŻyczę dobrego samopoczucia.
I właśnie dlatego ten cytat, Anno Droga, znalazł się na moim blogu...
UsuńZawsze lubiłam Konwickiego w każdej jego odsłonie, szkoda, że odchodzą ludzie, którzy naprawdę mieli coś do powiedzenia...
Samopoczucie kiepskie, brakuje mi kwiatów i słońca i dlatego zaraz idę do Ciebie z nadzieją, że napisałaś coś o kwiatach!!!
BARDZO DZIĘKUJĘ
OdpowiedzUsuńWam za komentarze.
Miałam tak ciężki tydzień, że naprawdę ledwo żyję (koniec semestru = "biurokracja jest jak pełnia, co świeci prosto w twarz").
Obiecuję jutro odwiedzić Wasze blogi, przesyłam serdeczności!