Translate

13 grudnia 2025

Wspomnienie słonecznych wakacji: Trójmiasto

 Witajcie, dzisiaj ostatnie już wspomnienie moich wakacji: migawki z miast, które kocham i nie byłabym sobą, gdybym tam nie pojechała w wolnej chwili. I jeszcze - co było dziwne, bo lato w Polsce w tym roku było naprawdę zimne i kiepskie - załapałam się na całkiem ładną pogodę. Zaraz po przylocie z Madrytu po drugiej w nocy, umyciu się i przespaniu u mojej kochanej córeczki, wsiadłam rano w pociąg i pojechałam do Gdańska na kolejne dwa tygodnie; oczywiście byłam również w ukochanej Gdyni, Sopocie i Mechelinkach, gdzie klif jest równie piękny jak ten w Orłowie i świetnie widać Torpedownię, a kawa w Tawernie zawsze mi smakuje wyśmienicie. Gdynia zaś to moje najukochańsze miasto, zostawiłam w nim część mojego serca i zawsze dobrze się tam czuję, zawsze się zachwycam tym niesamowitym miejscem na Ziemi i moim Miejscem Mocy.

Potem już, niestety, musiałam wrócić do domu, gdzie czekała mnie medycyna pracy i przeprowadzka do innej siedziby szkoły. A teraz powoli nadchodzi odrobina wolnego i święta, na które czekam...

Roślinki w hotelu były zniewalające, były kliwie, monstery, kwitła wielka hoja...

I jeszcze w Gdyni, w połowie sierpnia, gdzieniegdzie kwitły pojedyncze maczusie...

 
W wakacje odpuszczam farbowanie włosów, modelowanie ich, makeup w sensie fluid, puder, rozświetlacz i takie tam - po prostu nie chce mi się robić wielu rzeczy, które robię w roku szkolnym, roku intensywnej pracy.
 
 

Życzę Wam uroczej niedzieli i dużo dobrego czasu w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam - jak zawsze - ciepło i serdecznie. Trzymajcie się zdrowo! 

10 komentarzy:

  1. Na chwilę można się tam przenieść. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie, piękne zdjęcia także z mojej Gdyni :) W tym roku lato nad morzem nie rozpieszczało, ale jak ktoś miał szczęście mógł trafić na cieplejsze dni. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, nawet wakacje miałaś intensywne, ale od tego są wakacje, by czerpać garściami!
    Zdjęcia powodują tęsknotę za latem i zapachem morza!
    Przeprowadzka do innej siedziby, to nie w kij dmuchał, działo się...
    Dobrej niedzieli:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, ależ piękne wspomnienie! Zresztą z miejsca, gdzie staram się wracać jak tylko mogę - Gdynia. Jak widzę pełen luz i tak powinno być :)
    Miłej niedzieli i serdeczności przesyłam Joanno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo Ci do twarzy Joanno Joasiu z tymi odrostami, siwych włosów nie masz, więc wygląda to naturalnie. A Gdańsk - zawsze! W Mechelinkach nie byłem. Dobrego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Great moments & locations! Good to see your warm post. It's 12 F here..and the snow has stopped. Wishing you a great holiday time ❤️

    OdpowiedzUsuń
  7. Looks like some delightful travels. Wishing you these best with the holidays and new year on the horizon.

    OdpowiedzUsuń
  8. JoAnna, you had such a great time! You took excellent photos!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uy que bello lugar. Me gustaría conocerlo. Me alegra que lo pasaran bien. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wonderful photos from your vacation, I definitely agree with you that traveling makes us who we are!!
    Have a wonderful Sunday and travel (even if it's just in your imagination sometimes).

    OdpowiedzUsuń

🌺Bardzo dziękuję za każde słowo. Możesz zostawić komentarz w dowolnym języku! Możesz użyć tłumacza w prawym górnym rogu, aby przełączyć się na preferowany język. 🌺Twoje opinie są tutaj zawsze mile widziane, ale nie obrażaj nikogo i nie spamuj. A ja w miarę możliwości czasowych zawsze zajrzę na twój blog. ♥️