Guziki
Pamięci kapitana
Edwarda Herberta
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
są aby świadczyć Bóg policzy
i ulituje się nad nimi
lecz jak zmartwychwstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi
przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las
tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów
Zbigniew Herbert
***
nienawiść miewa puste oblicze
upośledzone samozachwytem
schizofreniczne ego
panoszy się nad tłumem
kompleksy zaślepiają
wwiercają się w mózg
jak czerwie żrące truchło
niekoniecznie sześć stóp
pod ziemią
nienawiść oszpeca twarze
bardzo najbardziej na świecie
wbrew wezwaniom
lęka się boi tego
co odkryje po drugiej stronie
samej siebie
lustra i zwierciadła duszy milczą
zakłopotane małością
skrzywionych motywów
wiatr historii świszcze wspak
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 10 IV 2013 (wszelkim niziutkim z komplexem wyższości nieczule dedykuję)
::::::::
*** Agnieszka Osiecka: Orszaki, dworaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)