Dzisiaj wiersze, które lubię od szkoły podstawowej, wiersze poetów, których cenię bardzo! Drugi w sumie jest o miłości, ale takiej listopadowej... Na koniec mój wiersz, bo - jak pisałam - ten miesiąc króluje w moje poezji. Poczytajcie! Zawsze warto czytać poezję, zapraszam!
*
Pytasz mnie, jak się czuję. Tak, jak czuć się może
Człowiek dość pełnoletni w końcu listopada,
Gdy w niebie zmierzch pochmurny i błoto na dworze,
A za oknem bez przerwy deszcz ze śniegiem pada.
Lecz zbyt o dnia i roku nie troszcząc się porę,
Bo po słocie pogoda idzie wieczną zmianą,
Więc też o wschodzie słońca wiersz piszę wieczorem,
A nokturny w słoneczne grywam tylko rano.
I jestem zawsze ufny i pełen pewności
Czekając niezachwianie tej chwili jedynej,
Gdy ujrzę, że na świecie są same radości,
I zegar na raz wszystkie wskazuje godziny.
*
Leopold Staff (1878 - 1957) – urodzony 14 listopada polski poeta, tłumacz i eseista. Jeden z najwybitniejszych twórców literatury polskiej XX wieku, kojarzony głównie jako przedstawiciel współczesnego klasycyzmu; prekursor poezji codzienności, związany także z franciszkanizmem i parnasizmem.
*
Władysław Broniewski
Ze złości
Kochałbym cię (psiakrew, cholera),
gdyby nie ta niepewność,
gdyby nie to, że serce zżera
złość, tęsknota i rzewność.
Byłbym wierny jak ten pies Burek,
chętnie sypiałbym na słomiance,
ale ty masz taką naturę,
że nie życzę żadnej kochance.
Kochałbym cię (sto tysięcy diabłów!),
kochałbym (niech nagła krew zaleje!)
ale na mnie coś takiego spadło,
że już nie wiem co się ze mną dzieje:
z fotografią, jak kto głupi, się witam,
z fotografią (psiakrew) się liczę,
pójdę spać i nie zasnę przed świtem,
póki z grzechów się jej nie wyliczę,
a te grzechy (psiakrew) malutkie,
więc (cholera) złości się grzesznik:
że na przykład wczoraj piłem wódkę,
lub że pani Iks - niekoniecznie.
Cóż mi z tego (psiakrew), żem wierny,
taki, co to "ślady po stopach" ?...
Moja miła, minął październik,
moja miła (psiakrew), mija listopad.
Moja miła, całe życie mija...
Miła ! miła ! - powtarzam ze szlochem...
To mi życie daje, to zabija,
że ja ciągle (psiakrew) ciebie kocham.
*
Władysław Broniewski (1897 - 1962) – polski poeta i tłumacz literacki, autor liryki rewolucyjnej, patriotycznej, żołnierskiej i autobiograficznej; żołnierz, patriota, alkoholik, ostatni romantyk poezji polskiej. Częsty bywalec na moim blogu, ponieważ uwielbiam jego wiersze.
*
JoAnna Idzikowska - Kęsik
calando
czy słyszysz
drżenie drzew i liści rankiem
w późnopaździernikowym
zasnutym gęstą mgłą lesie
to jedna z tych magicznych chwil
kiedy czas styka się z bezczasem
kiedy zaciera się granica
między ciszą a wiecznością
drzewa i las
nie boją się rychłego końca
reinkarnują każdej wiosny
czemu więc truchleją tak dobitnie
dlaczego ich drżenie miażdży
spokój i majestat lasu
wyczuwają moment
gdy jak złodziej w świat żywych
wkrada się listopad
i starają się przekazać że śmierć
jest tylko wielkim chłodem
i że skradzionym iskrom doda energii
nadejście wiosennej odnowy biologicznej
a miłość zawsze utuli życie do snu
30 X 19
*
JoAnna Idzikowska - Kęsik (1969, umrze w listopadzie i wie to od dziecka) – poetka, redaktorka Babińca Literackiego, uwielbiająca swoją pracę nauczycielka w szkole specjalnej, zakochana w życiu wegetarianka. Kobieta, która wie, czego chce, a chce wspierać inne kobiety, nawet w listopadzie, w którym czuje się jak zwiędły, jesienny liść.
I na koniec przypomniała mi się piosenka ludowa z pięknym tekstem o listopadzie, którą śpiewaliśmy na lekcjach muzyki w szkole podstawowej i niestety nie znam, nie pamiętam autora słów, chociaż zwykle piosenki ludowe były pisane przez anonimowych i często też zbiorowych autorów:
Cicho, szaro, mgliście.
A po lesie wicher niesie
Szeleszczące liście.
Milkną drzewa, ptak nie śpiewa,
Gdzieś z daleka pies zaszczeka,
Po dolinie cicho płynie
Szara mgła jesienna...
Poético el post, me gustó.
OdpowiedzUsuńGracias María, que tengas una buena semana.
UsuńGreat prose. Hope you've had a nice weekend :-D
OdpowiedzUsuńThank you, it was ok, have a nice week:)
UsuńTeż uwielbiam poezje Broniewskiego, wiersz Staffa świetny i Twój wspaniały!
OdpowiedzUsuńListopad to bardzo romantyczny, a jednocześnie przygnębiający miesiąc.
Cudownego tygodnia Joasiu!
Broniewski i Staff to zjawiska, poeci z krwi i kości. Nie lubię rymów, ale u nich uwielbiam! Słonecznego tygodnia Kingo, uściski!
UsuńWiersz Broniewskiego jest wspaniały, wszystkie sa świetne, każdy w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńListopadowa chandra dopadnie każdego pewnie, zwłaszcza gdy brak słońca od tylu dni!
Słońca i ciepełka życzę więc!
jotka
U mnie dziś leje cały dzień, rzadko sięgam po piguły, ale dzisiaj musiałam wziąc przeciwbólowe, bo myślalam, że mi głowa pęknie... Słońca życzę i Tobie, Jotko, bo ciężko bez niego, uściski!
Usuń
OdpowiedzUsuńYou are wonderful, your blog is too. <3
Thank you! I wish you nice new week!
UsuńWitaj Asieńko!
OdpowiedzUsuńTych dwóch pierwszych wierszy nie znałam, więc dziękuję że mogłam je poznać dzięki Tobie. A Twojego autorstwa podoba mi się niezmiennie! Kiedyś bardzo bardzo dawno temu, czyli gdzieś ze 25-28 lat temu też napisałam kilka wierszy. Ale przepadły w niezliczonych zmianach adresu zamieszkania...teraz jestem już po przeprowadzce i ogarnięciu tamtego mieszkania i mam nadzieję na trochę więcej spokoju! Czego i Tobie serdecznie życzę! Gorąco Cię pozdrawiam i ściskam 😘
Witaj Moniczko, dziękuję Ci z serca za dobre słowa! Cieszę się, że już jesteś po przeprowadzce, niech Wam się dobrze i szczęśliwie mieszka! Pozdrawiam mocno, na razie jestem smutna, bo mój psiak jest chory, czekam na poprawę jego zdrowia... 😘
UsuńVery nice post, very poetic, I liked a lot.
OdpowiedzUsuńThank you Snobe, best regards! 😘
UsuńDear JoAnna! Thank you very much for the romantic post. I enjoyed reading the autumn poems and learned a little about Polish poets. I am glad to learn new names.
OdpowiedzUsuńThank you dear Irina! I wish you good weekend!😘
UsuńOlá, amiga Joanna!
OdpowiedzUsuńLindos poemas sobre o Outono. Muito bonitos sem duvida.
Excelente partilha. Gostei de ler.
Deixo os votos de uma feliz semana, com tudo de bom.
Beijinhos, com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Olá, amigo, obrigado!!!😘
Usuńsuch a good poem!
OdpowiedzUsuńThank you Anies!
UsuńLindo poema. Me gusta el otoño.
OdpowiedzUsuńMuchas gracias Citu!
UsuńHello dear JoAnna,
OdpowiedzUsuńBroniewski poem is beautiful.
I also like the pictures.
I wish you a beautiful new week.
Greetings Irma
Thank you very much dear Irma, I wish you great weekend.😘
UsuńPodoba mi się Twój wiersz. Taki jest cykl życia - na jesień przyroda umiera, by na wiosnę odżyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tak to jest, ale jedyny listopad mnie dobija. :D Kot mi umarł w listopadzie, teraz choruje piesek... Ale będzie OK> 😘
UsuńPiękna poezja. Jesień sprzyja wierszom. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak właśnie jest!😘
UsuńGostei dos poemas que escolheu e principalmente do seu, que é excelente.
OdpowiedzUsuńE as fotos também foram muito bem escolhidas.
Boa semana minha amiga Joanna.
Um abraço poético.
Muito obrigado pelo seu simpático comentário, meu amigo, cumprimentos, tenha um bom fim de semana!
UsuńBardzo piękny wiersz i ładne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Bardzo dziękuję, pozdrawiam, już lecę!
UsuńHello Joanna,
OdpowiedzUsuńWonderful stories. And what a wonderful images with this post.
Fantastic to see the books with wonderful colored leaves. A great autumn post.
And thank you for the congratulations for my grandchild!!
Warm regards,
Marco
Thank you Marco, I'm really happy that you became a grandfather again, it's beautiful when children are born! Have a nice weekend.
UsuńVery good -Christine cmlk79.blogspot.com
OdpowiedzUsuńThank you dear Christine.😘
UsuńTak sobie pomyślałam, że listopad nie jest taki zły, kiedy ma się komu swoje codzienne historie i wiersze opowiedzieć. 😉 Dobrego tygodnia Joanno. 🤗
OdpowiedzUsuńListopad jest po prostu Listopadem. 😘 Moc serdeczności Gosiu! 😘
UsuńTeż sobie miesiąc wybrałaś na umieranie - i tak jest wystarczająco smutny. Z punktu widzenia astrologii największe prawdopodobieństwo jest, że umrzemy w miesiącu poprzedzającym urodziny.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie dobra nowina, przynajmniej rok jeszcze mam :)
UsuńO proszę tego to ja nie wiedziałam.
UsuńTak mnie sie od dziecka wydaje. :D A tego nie wiedziałam, chociaż wgłębiam się w astro. :) Lipiec też na L. :D Zobaczymy. Uściski Karo! 😘
UsuńGrazie per queste parole e immagini.
OdpowiedzUsuńsinforosa
Grazie per il tuo commento e la tua presenza, un abbraccio😘
UsuńDzięki za przypomnienie tych wierszy :)
OdpowiedzUsuńPolecam się! Uściski. 😘
UsuńBoth poems beautifully highlight the complexities of human experience, especially in November, a time that seems to pull us inward, toward our thoughts and emotions.
OdpowiedzUsuńI just shared a new post, and I invite you to read: https://www.melodyjacob.com/2024/11/lessons-to-learn-from-lost-children.html
Thank you Melody🤗 I wish you good weekend. Many greetings!
UsuńPewnie jestem nieobiektywna i miłością własną się kieruję, ale najbardziej podobają mi się Twoje słowa... takie z głębi duszy i serca są.
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia, JoAnno...
Oh Iwonko Kochana, dziękuję, dobrego weekendu! 🍁🎃🌹
UsuńA amazing and poetic tribute to November. My husband's birthday is this month.
OdpowiedzUsuńWonderful poems, I especially liked your poem.
Excellent choice of images, they are very beautiful.
Greetings my friend JoAnna
Dear Maria, I thank you with all my heart for this beautiful comment, I greet you and wish you a successful new week. Hugs, lots of goodness!🌹
UsuńWhat a beautiful selection of poems, and I can feel the deep connection you have to November through Leopold Staff's words. The way he describes the feelings at the end of November, with the changing weather and the quiet contemplation, is so vivid. It's interesting how he finds beauty and joy even in those gray moments, reminding us that there’s always hope and change on the horizon. Your own poem must be just as enchanting—November certainly seems to inspire a lot of creativity!
OdpowiedzUsuńI just shared a new post, and I invite you to read: www.melodyjacob.com
Dear Melody, thank you for your comment, you are right - I have a great bond with November. Greetings and I wish you a good new week!
UsuńHi JoAnna, how r u!
OdpowiedzUsuńYour post is wonderful, like everything that comes from you. Your poetry, wrapped in mist, suggests me in a beautiful lyrical way.
I also want to leave you a poem of mine dedicated to November, but with a different tone because in Buenos Aires we are in spring and the weather is good now, so my mood is different. (the weather has a lot to do with mood, ahh!) I hope you like it, if not, i apologize. You inspired me and made me remember :) Thank you, have a good week ahead and a warm hug.
Noviembre es un Arcángel que Ama la Poesía
Cuando Noviembre llega
la vida es un sueño
que vale la pena soñar,
el aire se llena de ilusiones y
comienzo a pensar en la brisa del mar
Tocando la flauta traversa
una lechuza
anunció que
Noviembre sacudirá su melena
y traerá energía plena
Es único en su clase!
Con él recobraremos
esperanzas abandonadas,
restauraremos sueños rotos
y paciencias agotadas
Hoy el sol flota
sobre el trigo que brota!
Es de propósitos y agradecimientos
su naturaleza;
este nuevo mes trabajará
para alcanzar
nuestras metas
De cerca parece un picaflor,
un espíritu protector
o tal vez sólo sea un colibrí
twiteando
desde un petiribí!
Sí, la vida es un sueño
que vale la pena soñar
Esta es la ocasión,
de sentir mezcladas las fuentes
de mi dilecto corazón
De alta primavera está enfundada
la época que precede a Diciembre,
el cielo sublima en rosa
en el tiempo de Noviembre
El undécimo mes merece
una corona
de rosas doradas,
por los atardeceres hermosos
y las noches estrelladas
Grandiosas,
Noviembre extiende sus alas
de indecible anchura,
como un arcángel
de gran hermosura
Carolina Häus
💛🌞🌺🧚♂️✨
Un maravilloso, hermoso, maravilloso poema sobre el undécimo mes de noviembre, ¡¡¡gracias!!!
UsuńThank you for this wonderful commentary with a poem, dear Carolina! Spring is beautiful, but autumn is its harbinger, I am waiting for spring, and I wish you a wonderful, beautiful spring! Hugs and lots of greetings!!! 🌞🌺
UsuńLubię wiersze a Twoje są takie inne, mają w sobie to coś, co daje do myślenia.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Agato, uściski!🌺
Usuńthanks for your sharing, have a nice day:)
OdpowiedzUsuńThank you Yeliz. Iwish you beautiful new week! 🌺
UsuńPiękne wiersze, w listopadzie to nic tylko usiąść i czytać (lub pisać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Z serca dziękuję Joasiu! 🌺
UsuńPiękne wiersze, w sumie całkiem fajny pomysł na listopadowe wieczory (pisanie ;) )
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam Kasiu! 🌺
UsuńPiękne i wymowne wiersze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Karolinko, moc serdeczności posyłam do Ciebie! 🌺
UsuńMe encanta la poesía, Transmitir sentimientos de esa manera me parece precioso.
OdpowiedzUsuńHa sido muy lindo visitarte.
Un beso. Felices días.
Muchas gracias amiga Amalia! ¡Que tengas una buena nueva semana! ¡Besos!🌺
UsuńDear Joanna, i hope your little dog gets better soon.
OdpowiedzUsuńBig hugs, sending you both all my love.
Thank you very much Carolina. My dog is feeling a little better, but I believe he will recover. Kisses!💗
Usuń😘🐶 💗
OdpowiedzUsuń😘😘😘
UsuńAle piękne i klimatyczne :D
OdpowiedzUsuńWielkie merci Kinga!
Usuń
OdpowiedzUsuńOlá Joanna!
Passando por aqui, para desejar um bom fim de semana, com tudo de bom.
Beijinhos, com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Olá, Mário, vou ler os teus poemas, cumprimentos.
UsuńAsiu te wiersze i ja uwielbiam, a najbardziej spodobał mi się ten twój i Broniewskiego. A ja sobie pożyczyłam Boską komedie Dantego, którą ostatnio czytałam na studiach do egzaminu z literatury powszechnej. Może wykorzystam fragmenty w mojej powieści. Życzę ci wspaniałej spokojnej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! Bardzo dano temu czytałam Dantego, ale jest to ciekawe dzieło. Trzymam kciuki za Twoją powieść. Pozdrawiam, dużo radości w nowym tygodniu Ci życzę. Uściski!
Usuń💗 Z całego serca dziękuję Wam wszystkim za komentarze i obecność na moim blogu!💗
OdpowiedzUsuńAutumn is a beautiful and poetic time!
OdpowiedzUsuńOf course but in Poland is a time of melancholy. Regards!
UsuńPięknie jest zacząć tydzień od poezji... Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuj,e Aniu, moc serdeczności!
UsuńCiao JoAnna, vale sempre la pena leggere delle belle poesie.
OdpowiedzUsuńGrazie di averle riportate in questo post
Un abbraccio 😘
Ciao Fra! Grazie per il tuo commento e cordiali saluti! 😘
Usuń