W każdym momencie, w każdej chwili, w każdym zdarzeniu kryją się przeszłość, przyszłość i teraźniejszość. W każdej chwili kryje się wieczność. Każde odejście jest zarazem powrotem, każde pożegnanie powitaniem, każdy powrót rozstaniem. Wszystko jest jednocześnie początkiem i końcem.
- Andrzej Sapkowski
Niektóre kobiety posiadają swą urodę jak samochód sportowy robiony na
zamówienie albo konia czystej krwi. Ostro jadą urodą na każde spotkanie
i udzielają wywiadów z siodła. Te, którym dopisze szczęście, miewają
drobne wypadki i uczą się chodzić po ulicach, ponieważ nikt nie chce
słuchać aroganckiej staruszki. Niektóre noszą na swojej urodzie mech,
który czasami coś zdziera - kochanek, ciąża, może śmierć. Wtedy
prześwituje niewiarygodny uśmiech, głębokie, szczęśliwe oczy, skóra
bez skazy, ale to jest tylko przelotne i wkrótce mech zarasta znowu.
Niektóre kobiety studiują i podrabiają urodę. Powołano dla nich do życia
całe gałęzie przemysłu, a mężczyźni mają faworyzować te kobiety.
Jeszcze inne dziedziczą urodę jako cechę rodzinną i powoli uczą się ją
cenić, jak potomek wielkiego rodu, który staje się dumny z niezwykłego
podbródka, ponieważ miało go wielu wybitnych ludzi. A jeszcze inne
kobiety (...) tworzą urodę na bieżąco, zmieniając nie tyle twarze, co
otaczającą je aurę. Takie kobiety łamią stare zasady światła, wymykają
się interpretacjom i porównaniom. Dzięki nim każde pomieszczenie staje
się oryginalne.
Mówisz mi że cisza bliższa jest uspokojenia niż wiersze ale jeśli w prezencie dam ci ciszę (bo ja znam ciszę) powiesz:
To nie jest cisza to nowy wiersz i oddasz mi ją z powrotem
Leonard Cohen (1934 - 2016) tłumaczenie Maciej Karpiński
________________________________________
Wiersz
Słyszałem o mężczyźnie
który słowa wymawia tak pięknie
że może mieć każdą kobietę
ledwie tylko wypowie jej imię
Jeżeli milczę obok twego ciała
i cisza kwitnie na ustach jak obrzęk
to dlatego że słyszę jego kroki
i chrząkanie pod naszymi drzwiami
Leonard Cohen
tłumaczenie Maciej Zembaty
________________________________________
Spośród tysięcy
Spośród tysięcy ludzi,
którzy są brani
albo chcieliby być brani
za poetów,
może jeden lub dwóch
to prawdziwi poeci,
reszta tylko udaje,
ale kręcą się po uświęconych rewirach
i próbują wyglądać na prawdziwych.
Nie trzeba dodawać,
że ja sam zaliczam się do udawaczy
i jest to moja historia.
Leonard Cohen tłumaczenie D. Wyszogrodzki
________________________________________
Sam siebie winię
Jeśli zdołam cię kiedykolwiek ujrzeć
Zapomnę na chwilę
Że sam siebie winię
za to, że nie ja cię zdobyłem.
Tak pragnąłem byś mnie wybrała
spośród tych, których znałaś
Bo właśnie dla nich
Nigdy nie zaistniałem.
I dlatego modliłem się o Ciebie
tymi słowami:
Panie, pozwól mi ją mieć
Leonard Cohen
tłumaczenie Mirosław Dworniczak
________________________________________
Boję się osamotnienia. Odwiedź tylko szpital psychiatryczny albo
fabrykę, usiądź w autobusie albo kawiarni. Gdziekolwiek spojrzysz,
ludzie żyją w całkowitym osamotnieniu. (...) Ciała tych ludzi starzeją
się, serca zaczynają przeciekać jak stare akordeony, kłopoty z nerkami,
zwieracze tracą sprężystość jak stare gumki elastyczne. To się dzieje z
nami, z Tobą pod zielonymi prążkami. To sprawia, że chcę Cię wziąć za
rękę. Właśnie z powodu tego cudu szafy grające zjadają monety. Cud
polega na tym, że możemy dać odpór tej obojętnej masakrze. Wzięcie Cię
za rękę to bardzo dobra forma protestu.
z arcydzieł mistrzów pędzla zastygłe w swojej krasie i niewinnej nagości dopada mnie listopad jak zwykle zbyt nachalnie skórę drażni bruzdami tłuczegradem po myślach jedynieserce omija jesienna półsenna chandra bo w krwi radosnych szkarłatach karmi się namiętnością jest jak centrum odnowy nie zawładną nim zmarszczki nie przywiędnie bezwolnie nie uszczypnie go rak uparcie i niestrudzenie justuje bezbłędnąmiłość ja przekorna i dumna nie potrafię
odpisać
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 3 XI 16
*** cytat w tytule notki, Władysław Grzeszczyk, Parada paradoksów ** piosenka
*obrazki z netu