calando
czy słyszysz
czy słyszysz
drżenie drzew i liści
rankiem
w późnopaździernikowym
zasnutym gęstą mgłą
lesie
to jedna z tych
magicznych chwil
kiedy czas styka się z
bezczasem
kiedy zaciera się
granica
między ciszą a
wiecznością
drzewa i las
nie boją się
rychłego końca
reinkarnują
każdej wiosny
czemu więc truchleją
tak dobitnie
dlaczego ich drżenie
miażdży
spokój i
majestat lasu
wyczuwają moment
gdy jak złodziej w
świat żywych
wkrada się listopad
i starają się
przekazać że śmierć
jest tylko wielkim chłodem
jest tylko wielkim chłodem
i że skradzionym
iskrom doda energii
nadejście wiosennej
odnowy biologicznej
a miłość zawsze utuli
życie do snu
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 30 X 19