Translate

11 listopada 2024

Listopadowy, bolesławiecki spleen

          Witajcie!


        Moi drodzy,

        Wybaczcie, że tak mało mnie teraz w blogosferze. Dopadł mnie ten listopad, omotał i mocno przytulił, wezbrała we mnie ta jesienna, coroczna melancholia, nostalgia, senność... Czuję się zmęczona, przytłoczona, wypalona i jakaś taka osowiała... Nie mam siły pisać, jeśli mam wrażenie, że nic ciekawego nie mam do powiedzenia... Czuję się kiepsko i jest mi dziwnie ciężko na duszy.

        Na pewno nadrobię zaległości na Waszych blogach, zawsze staram się odpisywać na czas, ale miałam bardzo pracowity tydzień i dość dziwny nastrój... Miałam w środę ważną lekcję otwartą, która wypadła bardzo dobrze, dzieciaki świetnie pracowały, zaproszeni goście byli zadowoleni, ale po niej, po wszystkim, po tym jednak niemałym stresie, poczułam niezwykle silny odpływ energii i było mnie stać jedynie na czytanie książek - to zawsze mogę robić, bez względu na feeling. Filmów też nie oglądałam, dopiero dzisiaj idę do kina na film (przedpremierowy pokaz) o Simonie Kossak - kobiecie, którą podziwiam i cenię; w środę zaś pójdę na "Konklawe", bo lubię aktorów, którzy grają w tym filmie.

        Przedstawiam Wam dzisiaj dwa wiersze o listopadzie. Pierwszy znalazłam po to, żeby go skasować, ale po przeczytaniu stwierdziłam, że nie wstydzę się go, że nie jest najgorszy i niech sobie zostanie... Drugi sprzed roku, bardziej już mój - w moim stylu... Po lekturze tych tekstów doszłam do wniosku, że chociaż nie lubię listopada, to jest to miesiąc skłaniający do pisania, do przemyśleń i mam o listopadzie naprawdę sporo wierszy...

        Natomiast wszystkie obrazy w poście są autorstwa Evelyn De Morgan (1855 - 1919)wspaniałej, osobliwej angielskiej malarki, sufrażystki, przedstawicielki drugiego pokolenia prerafaelitów, pięknej, mądrej i niezwykle zdolnej kobiety, która oparła się oczekiwaniom swojej klasy i płci, aby stać się jedną z najbardziej imponujących artystek pokolenia. Jej płótna przekazują przesłanie feminizmu, duchowości oraz odrzucenia wojny i bogactwa materialnego. Uwielbiam jej dzieła od zawsze i już tak zostanie. Mam nadzieję, że i Wam się podobają, skłonią do refleksji, ponieważ - jak dobre wiersze - można je interpretować na wiele sposobów.

         Serdecznie zapraszam do lektury! Czytajcie, zapraszam również do udzielenia mi informacji zwrotnej o moich wierszach i o obrazach. To dla mnie ważne, bo dojrzewam już do tego, do czego od lat namawia mnie wielu przyjaciół i znajomych czyli aby wydać tomik moich wierszy.

 
murmurando
 
już niedługo przebiegnę przez most
w listopadzie gnana wiatru tchnieniem
pocałuje mnie najczulej wprost
zły listopad suchych liści drżeniem
 
i zachłannie porwie gdzieś jak liść
zabłąkany w snach obłędnych brzasku
i nie będę mogła sama iść w stronę światła
które w świetle zgasło
 
i odczuwać już nie będę nic
coś odwróci spłoszoną uwagę
 
w listopadzie śmierć postawi mi
stawiającą na nogi
kawę
 
JoAηηค Idzikowska-Kęsik, B-c, 18 X 2013, p.n.k.
 
 
xXx
 
listopad kusi tęczą resztkami słonecznych promieni
uśmiecham się do róży która nic sobie nie robi
z chłodu i stara się pięknieć z dnia na dzień
pomimo aurycznych przeciwności
 
chodzę po lesie usłanym opadłymi liśćmi
o barwach tak pięknych że nie chce się wierzyć
w ich powolne umieranie w wilgotnej ziemi
wchłaniającej wszystko co jest do wchłonięcia
 
wpatruję się w twoje oczy takie ciepłe chociaż
w zimnym kolorze bezbrzeżnego oceanu i nie mam
pewności czy jeszcze chcę być tą długowłosą
dziewczyną z którą kochałeś się na plaży w upalną
letnią noc i szeptałeś że jest jasna i gorąca jak słońce
 
długo patrzę na liść ledwo trzymający się gałęzi
wystarczy delikatny podmuch wiatru i podzieli
los wszystkich listopadowych liści które jednak
mają tę pewność że reinkarnują wraz z wiosną
 
nie wiem czy wciąż uparcie będę się wieszać
na szyi życia bo ono zbyt często szasta
impresjami na swój własny osobliwy temat
 
doszłam do ściany na której Banksy
zamiast dziewczynki z czerwonym balonikiem
maluje śmierć i serce mi pęka wsłuchane
w jesienne półsenne murmurando
 
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 6 XI 23, p.l.r.
 
        
         Trzymajcie się ciepło i zdrowo, cieszcie się życiem i tym, co macie: bliskimi, pracą, przyjaciółmi, dobrem, które otrzymujecie. Życzę wszystkim, którzy do mnie zaglądają dobrego, udanego, ciekawego i kreatywnego tygodnia oraz pięknej Pełni Księżyca Obfitości, zwanej również Dyniową Pełnią w ziemskim, materialnym znaku Byka, która będzie mieć miejsce w piątek, 15 listopada po godzinie 22 polskiego czasu. Niech Wam się darzy!
 

Listopad to czas, gdy drzewa stają się nagimi szkieletami, a niebo nabiera szarej, melancholijnej barwy. To jednak również pora, w której możemy odnaleźć piękno w pozornej pustce i spokoju.
 
 Henry David Thoreau
 
*
 
Taki czarny jest ten listopad, taki zimny, taki obolały od deszczu, od wspomnień, od mokrych rękawiczek — aż strach. Gdybym była listopadem, to rada bym się otrząsnąć z mojej listopadowej doli. Błąkałabym się po uliczkach czarnych jak jary i błagałabym Pana Boga, żeby zmienił zapisy. Ale może on — ten listopad-tak właśnie się błąka, tak się obija i tak szlocha rozpaczliwie; ”O Boże, Boże spraw, żebym już nie był listopadem, żeby mi nie było tak ciemno wieczorem i tak mglisto nad ranem, i żeby nie bolały mnie wszystkie liście i żeby nie dokuczał mi reumatyzm miłości! Też bym tak chciał, jak kwiecień pobiec do różowego sadu, albo jak lipiec — wyskoczyć na plażę pełną piłek…Tak on sobie płacze ten listopad niewysłuchany. Ta beksa.

Agnieszka Osiecka

104 komentarze:

  1. Hope you feel better soon, Joanna. Take it easy and relax yourself :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you, Angie, I'm going to the cinema today and maybe I'll feel better, Hugs!

      Usuń
  2. Joasiu, wiersze są odzwierciedleniem twojej duszy a w listopadzie muszą być nostalgiczne i smutkiem owiane. Idealnie wpisują się w tematykę tych pięknych obrazów, a może właśnie jest inaczej i to obrazy podkreślają urodę twoich wierszy...
    Serdecznie pozdrawiam w tej listopadowej -najgorszej porze roku, oby natchnęła nas choć odrobinką radości.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja od dziecka mam wrażenie, że w listopadzie umrę. Nie wiem, dlaczego ta myśl towarzyszy mi od tak dawna, ale fakt jest taki, że chociaż tato mi opowiadał, że podobno w listopadzie właśnie zostałam poczęta, to jednak ten miesiąc mnie dobija swoimi wątpliwymi atrakcjami typu egipskie ciemności, chłod i ten okropny zapach gnijących liści... Uściski i serdeczności Celinko!

      Usuń
  3. JoAsiu! Twoje wiersze są pełne zadumy, pełne nostalgii bo taki jest przecież listopad. Jest pełen tęsknoty, wspomnień o tych, których już ze mną nie ma. Wg mnie listopad to najsmutniejszy miesiąc w roku. Kojarzy się z zimnem i nieprzyjemną aurą. Nie tylko ja tak uważam, wystarczy, że wspomnę Juliana Tuwima: Listopad: jeden z dotkliwszych wrzodów na dwunastnicy roku."
    Oczywiście, nie zwlekaj! Wydaj tomik swoich wierszy. A co do obrazów Evelyn de Morgan? bardzo mi się podobają. Na jednym z blogów już je widziałam.
    Przesyłam Ci moc uścisków i serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Łucjo za dobre słowa, bo już czasem myślę, czy nie przesadzam z tym listopadem, że tak mi ciężko. Posyłam Ci moc dobrej, serdecznej energii. Uściski i całusy!

      Usuń
  4. Ciao JoAnna, spero che il tuo umore migliori presto. Prenditi del tempo per te stessa e circondati di persone che ti vogliono bene.
    Un abbraccio forte 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grazie per le tue gentili parole Fra, i migliori saluti, ti auguro una nuova settimana di successo!

      Usuń
  5. Ach, niech już się kończy ten listopad, bo widzę sporo zniechęcenia tym miesiącem u Ciebie. Nie dziwę się - wcale ten miesiąc nie zachęca do patrzenia przez okno. Wiersze piękne, smutek i melancholia wręcz wyzierają z nich na zewnątrz. Też planuję pójść do kina na ten film o Simonie Kossak :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film o Simonie taki sobie, Konklawe lepsze (nie czytałam powieści Harrisa, ale wiedziałam, jak się skończy film). Pozdrawiam, dobrego weekendu!

      Usuń
  6. No widzisz, ja mam odwrotnie, ja dopiero teraz czuję, że żyję. Zastój w lato miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córka też woli jesienne klimaty, ja nie daję rady w tych ciemnościach. :(

      Usuń

  7. I really like this November, but that's not the case every year.
    I wish you a nice evening at the cinema, hugs

    OdpowiedzUsuń
  8. Espero te encuentres mejor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ¡Hoy brilla el sol y de inmediato me sentí genial!

      Usuń
  9. Hope you feel better soon with the arrival of festive season with all the holiday decor and what not.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The sun is shining today and I immediately felt great!

      Usuń
  10. Mnie też listopad przygniata, poziom energii spada u mnie w zastraszającym tempie.
    Wspaniałe wiersze, idealnie oddają listopadowe nastroje - przyroda nadal tak piękna, choć wszystko kojarzy się z odchodzeniem.
    Obrazy też niesamowite.
    Dobrego tygodnia Joasiu!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak właśnie jest i tylko wypada czekać na wiosnę, dziś mam słońce i od rana czuję się lepiej, ale jak przychodzi szaruga, mój feeling leci na łeb na szyję w odmęty listopada. Chyba we wtorek padał u mnie śnieg z deszczem, duże, białe płaty... Dobrego weekendu, Kingo, dużo slonka!

      Usuń
  11. Lekcja pokazowa wyczerpała cię emocjonalnie, wiem cos o tym, najważniejsze, że wszystko poszło dobrze!
    W obu wierszach jest jakiś niepokój i nastrój magiczny zarazem, ale nie wyczuwam bezbrzeżnego smutku, raczej pogodzenie z nieuniknionym...
    Pięknych chwil, JoAnno:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyczuwasz, bo generalnie jestem uśmiechnięta i optymistyczna, tylko ten listopad mnie szturcha. Uściski Joasiu!

      Usuń
  12. Mi dispiace sentirti triste, melanconica, cerca di vedere il bello anche in questo mese, che io amo tantissimo. Un mese che invita all’intimità, alla riflessione. Complimenti per la poesia. Saluti belli.
    sinforosa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sono semplicemente sopraffatto dal clima del mio paese: buio, freddo, pioggia, senza sole.

      Usuń
  13. Es natural que de tanto en tanto nos sintamos agotados,sin energia,tristes,deprimidos,aunque creo que deprimidos no,si creo que nos preocupamos de tantas cosas a la vez y nuestro cuerpo se resiste,entonces solo puedo decirte que lo tomes como un estado natural que a todos nos pasa,tranquilizarse y hacer menos,disfrutando mas,ayuda a caminar menos cansado y mas contento.En cuanto a tus poemas,los siento transparentes y dulces,mas de alguno reflexivo,todo lo escrito hay que dejarlo descansar y luego volver a retomar,veras que una segunda o tercera lectura siempre te hara descubrir algo nuevo.Te mando un gran abrazo y mi mejor deseo para tu estado de aimo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muchas gracias querida Menta por estas hermosas y sabias palabras de apoyo. Saludos, les envío muchos pensamientos cálidos y sinceros.

      Usuń
  14. Czasami trzeba dać sobie czas i zadbać o siebie. Odpoczywaj i ładuj akumulatory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tutaj całkowicie się z Tobą zgadzam, Karo! Uściski.

      Usuń
  15. Relax your body and mind my dear and think to the beautiful things of life, wish you a happy week, hugs.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tus poemas siempre desprenden dulzura y belleza.
    Espero que muy pronto te encuentres recuperada.
    Te deseo suerte y felicidad.
    Un fuerte abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muchas gracias querida amiga Amalia! Besos y abrazos.

      Usuń
  17. Kochana Joasiu kocham ten wiersz o kawie ze śmiercią jest boski a ten o Banksym jest piękny. Pisz więcej wierszy proszę 🙏 lubię twoje posty o sztuce, filmach o wszystkim ale te z wierszami sa najlepsze a tak mało piszesz wierszy a to wychodzi ci najlepiej kochana. Trzymaj się tam daleko w tym pięknym Bolesławcu papa. Joanna Pralinka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana. Dzisiaj znów jestem bez mocy - cały dzień od rana leje i już jest ciemno jak w czarnej dziurze... Jak przetrwam ten okropny listopad, to będę żyć. Uściski!

      Usuń
  18. Me gustan los poema y las pinturas. A veces todos nos sentimos un poco decaídos. Ve a tu ritmo. Te mando todo mi cariño y un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gracias Judith, te mando un besos! Saludos y abrazos. :)

      Usuń
  19. Querida y bella Joanna, a todos nos pasa tener tiempos de agotamiento , a mi me pasa seguido.
    Tus poemas son maravillosos, hablan de tu sentir.
    Maravillosas las pinturas.
    Descansa , medita y que vuelva la armonia dentro de ti.
    Te dejo todo mi cariño y besitos mi bella amiga 💋🌷🌷💋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gracias querida Noemí por tus bonitas palabras, te mando besos y abrazos! 💋

      Usuń
  20. Dear JoAnna, your existential poems and the images of Evelyn de Morgan is a magical journey to me. Right now I am preparing a publication about this extraordinary artist.
    Have a good start to the week, dear friend. Go ahead with the publication of your wonderful book of poems!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Karolina, I'm looking forward to your post about Evelyn De Morgan! I'm sending you lots of good thoughts and greetings, and I wish you a good new week!

      Usuń
  21. Dear JoAnna! I hope you will be feeling better. Keep smiling!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Irina, thank you, I feel better, but November is really not my favorite month. Hugs!

      Usuń
  22. Dear JoAnna - I accept your sensitiveness and kind of penetrating power to my heart. Your sentiment to November makes me think how weather affects our perception of the month. My November is not terribly cold and autumn foliage is nearing its best toward late November. Of course, I become a little sentimental to think of my life by association with the season when I walk in the forest hearing the cracking sound of leaves under my feet. Let’s try to find joy in each moment whatever around us as nothing remains the same.
    Yoko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for this beautiful, wise comment, dear Yoko. I try to find happiness in small things every day. Last week it snowed and rained. I am sending you lots of warm thoughts and greetings. Have a good new week.

      Usuń
  23. Dear JoAnna,
    This is a beautiful poem.
    I hope you will soon be freed from your gloom.
    Sometimes November can have very gloomy days with no sun, I also have a bit that it can control your feelings, but as soon as the sun starts to shine again those thoughts disappear for me, I hope it will work the same for you.
    Greetings Irma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Irma, thank you for your kind words and beautiful comment. I feel better, I send you greetings and respects, hugs!

      Usuń
  24. Listopad bywa bardzo szary, ponury, smutny, ale jest też w tym pewne piękno, refleksja i poezja... Film o Simonie Kossak też mam zamiar obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się film o Simonie średnio podobał, podobnie jak "Konklawe", ale i tak warto zobaczyć te filmy. Uściski!

      Usuń
  25. Listopad jest moim najmniej lubianym miesiące, Szaro, pochmurno, mało słońca, zimno, więc staram się dostrzegać mimo wszystko piękno tego czasu. Przecież już wkrótce grudzień a po nim Nowy Rok i coraz dłuższe dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Mirko, posyłam Ci dobre myśli, serdeczne i ciepłe.

      Usuń
  26. I niech Ci się darzy. Listopad może być równie piękny, trzeba tylko szeroko otworzyć oczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Per aspera ad astra. Gdyby nie listopad, nie powstałyby niektóre wiersze...

    OdpowiedzUsuń
  28. Obawiam się, Joasiu, że nie znam się na poezji aż tak, żeby oceniać Twoje wiersze. Wiem tylko, że czytam je z przyjemnością i często wyłapuję z nich takie sformułowania, które mnie zatrzymują i zastanawiają... może właśnie o to w tym chodzi? Z pewnością powinnaś je wydać. No bo niby dlaczego trzymać je w szufladzie, skoro tyle osób czyta je z tak wielkim zainteresowaniem?
    Co do listopada... w listopadzie dawno temu zmarł mój tata i również w listopadzie w zeszłym roku zmarła moja mama.
    Ale za to ja urodziłam się w listopadzie, więc nie wiem co myśleć o tym miesiącu...
    Całusy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, wiem, jak boli strata rodziców, miałam 39 lat i byłam już sierotą. Nie mamy wpływu na pewne sprawy, niestety, a śmierć bliskich zawsze zostawia w nas ślady... Mam nadzieję, że miałaś piękne, udane Urodziny i raz jeszcze życzę Ci wszystkiego cudownego! Uściski Kochana, dziękuję za ten komentarz bardzo!

      Usuń
  29. Querida y bella amiga, para mi Noviembre es un mes mágico, en Noviembre nació uno de mis hijos y mi mamá, todos a veces nos sentimos cansados, queremos paz interior y vas a estar super bien porque eres una gran mujer, aparte de bella valiente y luchadora.
    Tus poemas encantadores.
    Abrazos y te dejo un besito, que tengas un feliz día y que toda la energía positiva te llegue a ti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Querida Liz, ¡todo lo mejor para tu madre y tu bebé! Me gustan mucho las personas nacidas en noviembre.
      Aquí en noviembre está muy oscuro y frío, la semana pasada nevó y aguanieve... Pero trato de pensar y actuar positivamente. Saludos querida, abrazos!

      Usuń
  30. Del primer poema puedo decir que esa imagen de cruzar el puente me resultó impactante, es asombrosamente natural, es un momento de transición en la vida que dirige hacia un lugar nuevo, no hay que temerle al otoño y al invierno que luego viene, son necesarios, hay que saber encontrar la belleza que contienen.
    Y del segundo poema digo que también encuentro melancolía otoñal, pero ya más livianamente al interpretar temas del amor y el placer. Hay aquí una introspección profunda, con reflexiones personales y mucha nostalgia. Y contiene imágenes naturales muy bonitas.
    Te dejo un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muchas gracias por estas maravillosas palabras y un saludo, mi querido amigo.

      Usuń
  31. Odpowiedzi
    1. Okay, I'll read your post when I find the strength to do so.

      Usuń
  32. Thanks for your kind words JoAnna. Much appreciated <3

    OdpowiedzUsuń
  33. I really liked these poems, they convey the essence of November very well and are very atmospheric. I understand your state after the open lesson very well. In my kindergarten, there are also open lessons, various holidays, events. And tomorrow I am speaking to other teachers with a consultation. I am always so worried, and then I also get so tired. All the best to you, dear JoAnna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you dear Julia, once, a long time ago, I worked for a year in a Montessori Kindergarten, I know what hard work it is. Hugs and warmth!

      Usuń
  34. Jestem już w takim wieku, że nie grymaszę, cieszę się z każdego miesiąca, czasu, jaki przychodzi - z pogodą taką, czy siaką... Listopad lubię, to czas nasiadówek ze znajomymi w przytulnych knajpkach, długie wieczory z książką czy filmem, spotkania przy planszówkach... Wiersze melancholijne, ale piękne i też namawiam Cię do wydania tomiku poezji:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z serca dziękuję Aniu, jakaś jestem tępa, bo mimo wieku - wciąż nie mogę przeczołgać się przez te listopady... Uściski!

      Usuń
  35. Piękne wiersze, prawdziwie listopadowe. Ja lubię ten miesiąc właśnie za to, że zazwyczaj powraca do mnie wena :) Chętnie też przeczytałabym Twój tomik :) Obrazy uwielbiam, zawsze zastanawiam się nad ich znaczeniem, interpretuję w ciszy.... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie wena w tym listopadzie nie wróciła, zresztą od dawna jej nie mam. Brakuje mi siły, niech już się skończy ten listopad i da mi spokój. Uściski!!

      Usuń
  36. Przytulam Kochana i doskonale rozumiem. Jesień podobnie na mnie działa, odbiera siły i energię. Chwilami jest dobrze, później znów nie mam ochoty na nic. Wiersze piszesz wspaniałe, w poezji mocna nie jestem i ciężko mi rzucić jakąś sensowną radą i rzetelną oceną, ale przyjemnie się je czyta i trzymam mocno kciuki za tomik Twoich wierszy. Podobają mi się tez obrazy, lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Kochana! Posyłam Ci moc uścisków.

      Usuń
  37. Piękne wiersze. Listopad skłania do refleksji...

    OdpowiedzUsuń
  38. Obydwa wiersze są piękne. Mam nadzieję, że juz wkrótce poczujesz się lepiej i życzę pogody ducha.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Przeczytałam wszystkie komentarze. Wyrażono w nich tyle pochwał Twoich wierszy, że ja o nich nie napiszę. Natomiast obiecuję, że kiedy wydasz tomik(a powinnaś to zrobić), to wybiorę te wiersze, które najmocniej poruszą serce i duszę i opowiem o zbiorku na swoim blogu. Malarstwo jest niestety moją "piętą achillesową", więc nie mam zdania o przedstawionych obrazach. Życząc powrotu do pełni sił fizycznych, psychicznych i aktywności, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Droga Iwono! Na razie mam chorego psa... Ktoś powie: to tylko pies, a dla mnie to kochany członek rodziny... Ściskam i dziękuję!

      Usuń
  40. Olá, amiga Joanna!
    Li com atenção este post. Espero que rapidamente fiques bem, e com vontade de voltares a seres a Joanna que todos conhecemos.
    Poemas muito bonitos que adorei!
    Deixo os meus votos de um feliz fim de semana com tudo de bom.
    Beijinhos, com carinho e amizade.

    Mário Margaride

    http://poesiaaquiesta.blogspot.com
    https://soltaastuaspalavras.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  41. Hello JoAnna,
    Wonderful post with very beautiful poems. Nice to read.
    And I hope you could enjoy of all at this wonderful time. The autumn have nice things. Go out and enjoy of all while a good walk.

    Many sweet greetings,
    Marco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you dear friend! I wish you good weekend!

      Usuń
  42. Querida Joanna, deseo que te encuentres mejor y ver otro post, que son hermosos.
    Abrazos y besos mi bella amiga, que pases un feliz fin de semana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Feliz fin de semana amiga Liz! Saludos y besos querida y bella!

      Usuń
  43. Joasiu, mam nadzieję, że po wszystkich stresach Twój nienajlepszy nastrój minie i w weekend będziesz mogła odpocząć. Niestety wrażliwość nie zawsze jest darem przynoszącym tylko dobre rzeczy a czasem nawet utrudnia życie. Podobno na południu Polski pogoda ma się nieco zmienić na lepsze, więc jest też szansa na poprawę humoru. Co do wydania tomika wierszy sądzę, że warto o tym pomyśleć, może na początek wyślij coś co Zeszytów Poetyckich, gdzie jest Biblioteka Debiutów? Obrazy bardzo mi się podobają. Ściskam i pozdrawiam, życzę Ci miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh, nie myślę znowu o sobie, moja psineczka jest chora. :(((( Ma zapalenie krtani i tchawicy. :((

      Usuń
  44. Lubię jesień, ale fakt, listopad bywa przytłaczający. To taki ciężki miesiąc i mimo, że może inspirować jak każdy inny, to ten jest wyjątkowy. Przepełniony zadumą, powagą no i smutkiem niestety. Mam nadzieję, że twój nastrój szybko się zmieni na lepsze :) Obrazy bardzo mi się podobają, są niesamowite. Każdy ma coś w sobie. Wiersze również wspaniałe. życzę Ci wszystkiego co najlepsze i pięknej końcówki listopada. Niech będzie magiczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zeszłym roku było mi lżej w listopadzie, teraz po prostu dogorywam. I ja Tobie życzę samych cudowności śliczna dziewczyno!

      Usuń
  45. I’m hopeful that the melancholy and heaviness will lift soon. Hugs.
    www.rsrue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. They will pass when there is more light, hugs!

      Usuń
  46. Kochana Asiu czytam twoje wiersze na głos, choć gardło nadal nie do końca zdrowe i chrypka dokucza, jednak tylko tak dociera do mnie ich treść. Wiersze te są dojrzałe i takie mądre, cudowne. Dziękuję Ci za nieustanne odwiedziny na moim blogu. Bardzo Ci jestem wdzięczna. Dziękuję również za prezentację wspaniałych dzieł Evelyn. Nie znałam tej artystki więc super, że nam wskazujesz autorów mało znanych. Też chcę zobaczyć film o Simonie Kossak, słyszałam, że jest świetny. Całuję mocno i posyłam uśmiech oraz pozytywną energię. Masę pozytywnej energii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Kasiu, film o Simonie jest średni - takie jest moje zdanie. I przedstawia tylko wycinek jej życia, od magisterki do obony doktoratu. Warto go jednak obejrzeć, ponieważ Simona to nieszablonowa postać. Ciekawy człowiek, świetny naukowiec, silna kobieta. Dziękuję, że czytasz moje wiersze. Ja też, zanim je opublikuję, czytam je na głos, to pozwala sprawdzić tekst dużo lepiej, niż podczas czytania. Pozdrawiam Cię mocno i serdecznie, dobrego czasu! I końca remontu!

      Usuń
  47. En noviembre tambien vive la vida... Precioso todo.
    Recibe mis deseos de recuperacion.
    Feliz semana, amiga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gracias por tus buenos deseos y saludos, amigo mío, ¡que tengas una buena semana!

      Usuń
  48. t sounds like you've had quite an eventful and emotionally charged week! It’s completely understandable to feel drained after an open lesson, especially one that required so much energy and preparation, even if it went well.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It's true, the important thing is that everything ended well. Regards!

      Usuń
  49. Não vi o filme, mas parece-me interessante pela descrição que faz.
    A receita parece-me boa, mas só provando...
    Quanto à desagradável situação com um dos seus posts, o problema é que quando alguém se queixa o blogger bloqueia ou apaga. E nem se dão ao trabalho de analisar, coisa que demoraria 1 minuto para ver que não há qualquer ilegalidade.
    Boa semana minha amiga JoAnna.
    Um abraço.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muito obrigado, caro amigo, por estas palavras, envio-lhe muitas saudações!

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)