Witajcie!
Niekonwencjonalnie spędzam ten świąteczny czas, tak, jak zawsze radził mi mój ojciec- carpe diem! Stwierdziłam, że po tej grypie, która mnie przewałkowała, potrzebuję morskiej bryzy i wiatru. Prosto po trzech lekcjach pojechałam wczoraj samochodem do Wrocławia, gdzie zostawiłam kocicę i auto u córeczki mojej kochanej, a stamtąd pociągiem do Gdańska, który przywitał mnie ciepłem i ludźmi pomalowanymi na różne halloweenowe stworki. Dzisiaj około południa pojechałam tramwajem do Jelitkowa, stamtąd przeszłam do Sopotu i stwierdziłam, że pójdę dalej, aż dotarłam do Gdyni Orłowo. Fajny spacer zaliczony plus refleksje o życiu, śmierci, przyjaźni, miłości, jesieni i innych ważnych sprawach. Cudne, jesienne widoki miałam przez całą drogę, a morze - wbrew wiatrowi - było bardzo spokojne i bezkresnie piękne.
Wielka woda, morza, oceany - zawsze mają na mnie kojący, relaksacyjny wpływ - uwielbiam być nad morzem bez względu na porę roku i na panującą aurę. No i uwielbiam chodzić, nawet po grypie, gdy mięśnie jeszcze bolą. Wiało dziś bosko, potem padał trochę deszcz, ale było super. Po prostu byłam w swoim żywiole!
Do hotelu wróciłam zmęczona i głodna, bo tylko kawę wypiłam po drodze w Sopocie (nie mieli wege jedzenia, a żurek na kościach to raczej nie dla mnie), ale uwielbiam taki stan: takie zdrowe zmęczenie. Psinka najadła się i po prostu padła. Jutro też dużo pochodzimy, tymczasem w Gdańsku pada, a ja pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Sobota w Gdańsku i mojej najulubieńszej z całego Trójmiasta Gdyni. Dzień słoneczny i piękny, ale zimny, jak dla mnie. Była Kamienna Góra widokowa, Bulwar i galeria Riviera, a w niej kawa, potem już, jak zrobiło się całkiem zimno i ciemno, wróciłam do hotelu do Gdańska...
Niedziela, pakowanie, krótki spacer po Gdańsku, potem po mglistym Sopocie i kawa w ulubionej kawiarni w oczekiwaniu na pociąg do Wrocławia, bo jutro, niestety, trzeba już wrócić do rzeczywistości... Myślę jednak, że trochę naładowałam baterie i będę mogła działać, bo oddycham już dużo lepiej. W morzu jest moc!
Ładny spacer dosłownie i w przenośni. Świetna sprawa, nic tak nie koi nerwów i nie wzmacnia ciała jak spacer na wietrze brzegiem morza. Kiedyś byłam w sanatorium w Kołobrzegu, był styczeń, wspaniała pogoda, słońce i lekki mróz, codziennie robiłam takie 10 kilometrowe spacery był to cudowny czas. Nie wiem dlaczego, ale podczas samotnego spaceru nad morzem zawsze mi w duszy gra " Modlitwa "Okudżawy...Przesyłam uściski!
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam, Elu, spacery brzegiem morza - to po prostu dar ukojenia. A "Modlitwę" bardzo lubię, chociaż akurat idąc brzegiem morza często wspominam stary hit pt. Lovers in the wind. Uściski!
UsuńMy friend Joanna,
OdpowiedzUsuńI also have a strong passion for the sea. I live across from one of the beautiful beaches in Rio de Janeiro and even on cloudy days the sea is inviting.
I wish you a speedy recovery.
Kisses and have a great weekend!!!
Friend Doug, I would also like to live closer to the sea, because I love the waves and the noise, so whenever I can, I travel 600 kilometers to spend some time on the beach. I am healthy now, thank you for your good wishes, best regards!
UsuńYou look wonderful <3
OdpowiedzUsuńIt was a good idea to spend the day by the sea.
Thank you dear, allthe best!
UsuńOlá, amiga Joanna!
OdpowiedzUsuńTambém adoro o mar. Me inspira, fortalece, e me sinto feliz apreciando a sua grandeza e imensidão.
Gostei deste teu relato. Te desejo rápidas melhoras.
Deixo os meus votos de uma feliz fim de semana, com tudo de bom.
Beijinhos, com carinho e amizade
Mário Margaride
http://poesiaaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Ah, o oceano perto do Porto simplesmente surpreendeu-me, meu amigo! Obrigado pelos seus bons desejos, envio-lhe abraços!
UsuńOch, jak cudnie! gdybyś dała znać, pogadałybyśmy choć na dworcu:-)
OdpowiedzUsuńPozdrów ode mnie Neptuna!
Przyjemności:-)
Na pewno to zrobię Joasiu, wysiądę w Twoim mieście na godzinkę, dwie, ale bliżej wiosny. Teraz, gdy ciemno i zimno... Uściski!
UsuńCieszę się, że już wyzdrowiałaś i mogłaś napełnić się dobrymi chwilami w dobrym miejscu :)
OdpowiedzUsuńByła moc i wielka radość! Dziękuję.
UsuńSo happy that you are having a good time!
OdpowiedzUsuńThank you Angie, all the best!
UsuńLovely photos. Always great to get out :-D
OdpowiedzUsuńThank you very much Ananka. :))
UsuńKochana JoAnko. Rób tylko to, co dla Ciebie dobre i co wydaje Ci się słuszne. To, co podpowiada Ci Twój organizm.
OdpowiedzUsuńŻycie jest za krótkie, żeby nie robić w nim tego, czego potrzebuje nasze serce i nasza dusza.
Cieszę się, że jest z Tobą lepiej i że czujesz się dobrze, zresztą wyglądasz pięknie i... na szczęśliwą?
Super jesienne fotki, wyczuwam w nich Twój żywioł i Twój zachwyt.
Buziaki!!!
Jestem szczęśliwa, Iwonko i życzę tego wszystkim Kobietom. Uściski Kochana!
UsuńFue fantástico!!
OdpowiedzUsuńGracias Maria!
UsuńMe alegro que lo pasaras bien. La playa es muy bonita y me enamore de tu perro. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMuchas gracias amiga Judith!
UsuńMiłego odpoczynku. Wydaje mi się, że wyjazd o tej porze nad morze nie jest takim złym pomysłem. Przynajmniej nie ma tłumu wczasowiczów, jak w miesiącach letnich. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMorze teraz jest naprawdę piękne, a kolory jesieni cudowne!
UsuńZdrowia życzę i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również Eljocie!
UsuńI chciałoby się powtórzyć za Janem Izydorem Sztaudyngerem "Niewiele do szczęścia potrzeba: trochę piasku, morza, nieba..."
OdpowiedzUsuńOdpocznij, nabierz sił. Wszystkiego dobrego!🤗
To prawda, szczęście - jak wszystko - jest względne i małe rzeczy potrafią je dawać.
UsuńEstimada amiga, las fotos son una verdadera maravilla. Y es todo muy lindo lo que nos cuentas del mar, el mar es vida y tal vez nuestra vida humana haya nacido evolucionando desde el mar. Comparto esa misma felicidad, también me siento así cuando estoy cerca del mar o me mojo en él.
OdpowiedzUsuńTe dejo un abrazo grande.
Muchas gracias, saludos y abrazos amigo Eukel!
UsuńDawno nie spacerowałam brzegiem morza. Szczere zazdro 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sivka, zwiedzasz piękne miejsca!
UsuńDear JoAnna! I am glad that you have recovered. Of course, fresh air, sea, sun will help you to improve your health.
OdpowiedzUsuńThank you dear Irina!
UsuńMiłego wypoczynku. Ja byłam w Trójmieście niedawno, było trochę cieplej i też mam wspaniałe wspmnienia.
OdpowiedzUsuńTrójmiasto jest niesamowite! Uściski!
UsuńPiękny, spontaniczny wyjazd nad morze. Wspaniale!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i ładuj baterie!
Pozdrawiam serdecznie
Było cudownie, uściski Izo!
UsuńHello JoAnna,
OdpowiedzUsuńWhat a great series of photos from your trip and I am glad you have recovered.
Enjoying nature is good for body and mind.
I did something wrong with approving your message on my blog, would you like to post it again, I can't post it anymore.
I wish you a wonderful weekend.
Greetings Irma
Thank you dear Irma, so many regards for you!
Usuńcieszę się Twoją radością, bezkresna woda to jest to, co ma na mnie cudowny wpływ. Wyrazy zazdrości zatem i... cudną masz tę srebrną kurtkę!
OdpowiedzUsuńSrebrna kurtka jest pokłosiem butków T.Sokolski, do których je kupiłam. Mam już drugie te butki, są niesamowicie wygodne, a że lubię mieć pod kolor - to jest i kurtka i torebka. :D Gdzie się podziewasz??????
UsuńOh, you are the adventurer💛🦊💛💛🦊🦊 Such great photos. It looks to leave a lasting impression with you. I hope you are on the mend and enjoying the autumn there. Thanks so much for the gorgeous post! All the best to your November.
OdpowiedzUsuńThank you Ellie, I wish you good weekend! Regards!
UsuńSuch a romantic jaunt with you and the pup. It looks to do you good...in spite of the flu. I hope you stay well and the beautiful you. Thanks for your strength and great creativity! Love the photos. You look marvelous! Thanks for taking us with you on this whirlwind trip!
OdpowiedzUsuńThank you so much dear!
UsuńHello, JoAnna! Wonderful vacation! Beautiful photos! I wish you good health!❤❤❤
OdpowiedzUsuńHello Julia, thank you! Many regards!
UsuńAle urocza psinka :) Boję się psów, ale Twojego czworonoga, chętnie bym przytuliła xD
OdpowiedzUsuńFajnie, że spacer się udał! Piękne zdjęcia
Moja piesia to milion procent miłości. :))) Zanim go zaadoptowałam, też bałam się piesków, nawet tych małych. Dobrego!
UsuńHey JoAnna,
OdpowiedzUsuńWhat a nice trip you have made!! Wonderful pictures along the water and great to see all these loevely places with the autumn colors of the leaves. Very well done.
You have had a wonderful hotel. You are right to do as 'Carpe Diem'. I think you have enjoy of all on a day on that place. It looks fantastic.
Many greetings,
Marco
Hello Marco, thank you very much for good words!!
UsuńSuper, że wyzdrowiałaś. Ja też po grypie zafundowałam sobie wypad w góry i tam na szlaku wyzdrowiałam do końca.
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki, morze cudowne i Ty piękna, szczęśliwa.
Takie spędzanie wszelkiego rodzaju świąt po swojemu jest najlepsze, mi te wszystkie tradycje już coraz bardziej bokiem wychodzą, życie jest za krótkie, żeby przejmować się tym, czego oczekują od nas inni.
Wspaniałego pobytu na morzem Joasiu!<3
Tak już będę robić - spędzać czas na własnych zasadach. Uściski Kingo!
UsuńCzasem podróż czy zmiana otoczenia dodaje więcej siły . Dobrze już zdrowa . Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńTo prawda Julio, dobrego!
UsuńJoasiu kochana wyglądasz bosko i jesteś w swoim kochanym miejscu i tak trzymaj chociaż ci troszeczku zazdroszczę bo tez bym się chętnie gdzieś wybrała a tu tyra i tyra i coraz mniej czasu dla siebie.Buziaki kochana pa pa
OdpowiedzUsuńZnam to zapracowanie, przepracowanie, znam. Trzymaj się Joasiu Kochana!
UsuńWow, morze, piękny las, spacery z psem. Rzeczywiście niekonwencjonalnie spędzone Wszystkich Świętych :) Ale za to piękne wspomnienia znad morza. Cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńRacja, Coben jest dobry na takie intelektualne odmóżdżenie. W serii z Myronem świetnie nadaje się do tego cięty humor głównego bohatera zwłaszcza w jego zabawnych dialogach z Winem :D
Ja mam parę książek Grzędowicza. Myślę w końcu którąś przeczytać. Mam też serię "Pana Lodowego ogrodu", którą chcę kiedyś poznać ale w zasadzie pierwszą jaką mnie zainteresowała po opisie był "Popiół i kurz" i właściwie od niej chciałam zacząć. Nie wiem jeszcze od której zacznę bo kupiłam ostatnio najnowszą i teraz mam dylemat. I czuję że u mnie jak to u mnie padnie kiedyś na tytuł od którego zupełnie nie myślałam zaczynać przygody z danym autorem.
Mimo iż nie znam żadnej książki, to zawsze chciałam zdobyć autograf, tym bardziej, że wciąż mam jego książki i planuję poznać. Myślę, że mi się spodobają :)
Ja też często czytam po kilka książek naraz. Nie umiem inaczej :D Ludzie mi się zawsze dziwią i pytają czy mi się nie mylą fabuły a ja kompletnie nie rozumiem jak można pomylić fabuły :D No nie można. Przynajmniej mnie się nigdy nie zdarzyło :) Ja się dziwnie czuję jak poświęcam czas tylko jednej książce pomijając inne :D
Pozdrawiam
Booko, powiem tak: Pan Jarosław dla mnie to leworęczny mistrz prawego pióra. :D Popiół i kurz - pisałam o tej książce kiedyś na tym blogu i o P.L.O. również. Jeśli ktoś lubi lekkie pióro, ciekawe skojarzenia, fantasy, to Grzędowicz na pewno przypadnie do gustu. Ja wchłonęłam cztery tomy w jakimś ekspresowym tempie, bo ta powieść - nota bene świetny materiał na film, serial - mnie zafascynowała, działała na moją wyobraźnię. Uważam Grzędowicza za jednego z najlepszych żyjących pisarzy, choć nie wiem, jak ma się teraz, po tej ogromnej stracie - powieści jego tragicznie zmarłej żony też lubiłam... Uściski!
UsuńOh wow, what wonderful photos, and what a beautiful place to live. Thanks for sharing here!
OdpowiedzUsuńAllie of
www.allienyc.com
Thaknk you Allie! Regards.. :)
UsuńQuerida Joanna, unas vacaciones bien merecida, las fotos son preciosas y tu te ves genial, que suerte que te recuperaste de la gripe, en un lugar así te recuperas de cualquier cosa que te afecte, mar, bosque, playas, todo para tener días de paz y armonía.
OdpowiedzUsuńAbrazos y besos mi bella amiga, que sigas disfrutando de tanta belleza
Muchas gracias bella Liz! Saludos y besos!
UsuńIt's time for legends and alchemy, for elves and romance. It's time to live a magical autumn.
OdpowiedzUsuńBig hug, beautiful girl and kisses for your little dog 🤎🦢🐻🍄🌙🌖🧚♀️
How beautiful it is, after the rain,
of the sad autumn in the blue afternoon,
of the damp flowers
to inhale until you are satisfied!
Gustavo Adolfo Bécquer
Thank you, dear Hada! Fall is beautiful, but spring is better. I hope you are enjoying spring in your beautiful country! Hugs! Have a good week.
UsuńWidzę, że dodałaś nowe fotki i nowe wrażenia!
OdpowiedzUsuńTrudno się wraca, ale z nową energią będzie lżej!
jotka
Laskowice Pomorskie zaraz minę i już tęsknię za morzem… Uściski Joasiu prześlę Ci dobre myśli w Inowrocławiu🤗🥰
UsuńUnas fotos preciosas. Sin duda, un lindo viaje.
OdpowiedzUsuńMe alegra hayas disfrutado de unos agradables días.
Un beso.
Muchas gracias y saludos, abrasos, besos amiga Amalia!
UsuńPo moim ostatnim pobycie nad morzem, trochę zweryfikowałam swoje podejście do tego tematu. Po sezonie jest inaczej. Po sezonie jest lepiej nawet niż przed sezonem.
OdpowiedzUsuńPo sezonie jest fajnie, równie fajnie, ale i tak wolę lato. :D Uściski Aniu.
UsuńBeautiful photos and you are beautiful woman.
OdpowiedzUsuńThank you and so many regards for you!
UsuńOlá, Joanna!
OdpowiedzUsuńPassando por aqui, revendo e relendo este excelente post, e desejar uma feliz semana, com tudo de bom.
Beijinhos com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Olá, Joanna!
OdpowiedzUsuńPassando por aqui, revendo e relendo este excelente post, e desejar uma feliz semana, com tudo de bom.
Beijinhos com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Olá, Joanna!
OdpowiedzUsuńPassando por aqui, revendo e relendo este excelente post, e desejar uma feliz semana, com tudo de bom.
Beijinhos com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Olá, Joanna!
OdpowiedzUsuńPassando por aqui, revendo e relendo este excelente post, e desejar uma feliz semana, com tudo de bom.
Beijinhos com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Olá, Joanna!
OdpowiedzUsuńPassando por aqui, revendo e relendo este excelente post, e desejar uma feliz semana, com tudo de bom.
Beijinhos com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Muito obrigado, caro amigo, desejo-te também uma nova semana de muito sucesso, bonita e boa!
UsuńCudowny spacer, też zawsze lubiłam spacerować nad morzem, zawsze wtedy odpływam myślami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Kocham, po prostu kocham Trójmiasto i kiedyś tam zamieszkam. Uściski!
UsuńWłaśnie od jakiegoś czasu mnie też znowu wzywa morze. Chyba niedługo się wybiorę w jakiś weekend. Uwielbiam Bałtyk, także jesienią i zimą. :)
OdpowiedzUsuńTak, Bałtyk jest wspanialy w tej swojej tajemniczej szarości... Dobrego!
UsuńO mar tem um efeito calmante.
OdpowiedzUsuńComo vivo muito perto do mar, tenho esse privilégio sempre que quero e posso.
O seu passeio foi maravilhoso.
Joanna, tenha uma ótima semana.
Um beijo.
Ah, também gostaria de viver à beira-mar e poder passear pela sua marginal a qualquer hora. Atenciosamente, amigo Jaime, abraço.
UsuńHello, JoAnna - Walking through beautiful autumn leaves and feeling sea breeze on your skin must have caused healing effect on your soul and body. Take care.
OdpowiedzUsuńYoko
Hello Yoko, you are right, such walks are very good for my body and soul - I rest. Hugs!
UsuńPiękna foto-relacja kochana:)
OdpowiedzUsuńAż przypomniał mi się mój wrześniowy pobyt na morzem:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Morgano, uwielbiam morze i wiatr. Uściski!
UsuńBeautiful photos and nice post.
OdpowiedzUsuńThank you dear friend!
UsuńThe sea has a very special effect on us. I also love walking by the sea whatever the season.
OdpowiedzUsuńWonderful photos, with the colors of autumn and the grandeur of the sea.
Thanks for sharing.
I feel the same way Maria, I think that the sea is always beautiful regardless of the season, although I rarely go there in autumn. Sending you hugs!
UsuńCiao JoAnna, hai fatto bene ad andare al mare. Io lo trovo rilassante.
OdpowiedzUsuńUn abbraccio 😘
La spiaggia fa bene a tutto, un abbraccio Fra!
UsuńHola!! Hermoso viaje seguro lo has disfrutado tus fotos son fantásticas ,tu bonita y asi lo reflejan, bellisimo es ir al.mar. te dejo un beso.
OdpowiedzUsuńHola, muchas gracias Hanna, besos y abrazos!
UsuńTakie wypady na spontanie są najlepsze... Ja też kocham morze i marzy mi się choć krótki spacerek jego brzegiem:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTak, takie spontany są the best, uściski Aniu!
UsuńJesienne liście przed plażą coś pięknego <3. Nigdy nie byłam nad morzem jesienią. Może kiedyś się zmotywuję na taką wyprawę. W tym roku wybrałam się na majowy weekend :). Zdrówka życzę Kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, morze jest cudowne o każdej porze roku!
UsuńZdjęcia są urzekające Asieńko. Dobrze, że mogłaś się wyrwać i pojechać do miejsca które uwielbiasz. Mam nadzieję, że mi się uda w grudniu gdzieś wyrwać w góry. Może już będzie śnieżek. Nie ma to jak spontaniczne wyrywanie. My jutro dalszy ciąg malowania... Dobrze że mam dobre książki do czytania, bo bym sfiksowala. Pociesza mnie tylko fakt, że udało mi się ostatnio popisać i nawet skończyłam 27 rozdział. A już myślałam że popisze po remoncie. Niemoc pisarska jest potworną torturą. Cieszę się Asiulku że Jesteś ♥️♥️♥️. Dużo zdrowia i uśmiechu na co dzień
OdpowiedzUsuńByło cudnie, ale już znowu mam tyle roboty, że nie wiem, w co włożyć ręce i takie wypady są po prostu konieczne, żeby choć trochę się zregenerować. Remontu naprawdę nie zazdroszczę, bo wiem, co to znaczy, ale potem fajnie się funkcjonuje w odświeżonym domku.
UsuńCieszę się, że tworzysz, mnie się już chyba nie chce pisać, zbyt często boli mnie głowa, za mało mam czasu dla siebie. Pozdrawiam mocno i dziękuję, że do mnie zaglądasz, Kochana, to zawsze jest sympatyczne i cieszy mnie bardzo! Uściski!♥️♥️♥️
(شركة نقل عفش بالمدينة)
OdpowiedzUsuń(شركة تنظيف بالمدينة)
(شركة تنظيف خزانات بالمدينة المنورة )
(شركة مكافحة حشرات بالمدينة المنورة )
(شركة نقل اثاث بالمدينة المنورة )
(شركة كشف تسربات بالمدينة المنورة )
أنا لا أهتم كثيرا
Usuń