fakty i akty
zasmucają mnie osoby piszące
za to nieczytające książek
to nawet nie jest grafomania
tylko zwykła ignorancja
wie pan ten tekst przypomina mi
wiersz Walta Whitmana
proszę spojrzeć
nie obchodzi mnie jakiś tam
Whitman nie znam go
ważne że sam piszę
jednak żeby coś dobrego napisać
trzeba znać czytać
czerpać wzorce
a kim ty jesteś durna paniusiu
żeby mnie pouczać
pieprzoną polonistką
walka z wiatrakami
ale ja pierwsza naiwna
wciąż wierzę że Don Kichot
nawet jeśli jest kobietą
nawet jeśli jest kobietą
odnajdzie Dulcyneę
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 25 II 15
nie wiem czy wiesz
chciałabym umieć
napisać dobry wiersz
prawdziwy wiersz o wierszu
taki co miałby sens
o ile sens ma jakiś sens
pisanie to katharsis
jak łzy co we wzruszeniach
chłodem oczyszczają stres
nie płakałam od kilku lat
od czasu kiedy ojciec
zszedł w niebytu kres
i kiedy w moje oczy
zupełnie nieproszona
zajrzała zimna śmierć
a wiersz w tym wierszu
naprawdę jest
nie wiem czy wiesz
że jednak jest
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 18 II 15
***tytuł notki: Krzysztof Varga
*obrazki z netu, ostatni to "Maki" Heleny Stępień
Są wydarzenia, które wrzynają się w dusze i nie pozwalają na odrobinę optymizmu. Z Twoich wierszy wieje smutek. Może wiosenne powiewy i słonko pozwoli Ci na napisanie weselszej poezji. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChora byłam, Lotko.
UsuńSmutno mi zaś za każdym razem, gdy ludzie są dla siebie wilkami.
Pozdrawiam!
Miłej środy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aniu, dziękuję!
UsuńCześć :-)
OdpowiedzUsuń"jednak żeby coś dobrego napisać
trzeba znać czytać
czerpać wzorce"
Popieram i wnioskuję o ścięcie chama.
Napisać dobry wiersz,z jakimś tam przesłaniem,żeby trafił do każdej głowy.
Dobry,we własnym mniemaniu o jego nieskazitelności.
Naprawdę jest,wiem,że jednak jest gorejące,wyniszczające piętno.
Trzymaj się,jutro nowy dzień.
Cześć, Ra, trzymam się niezmiennie.
UsuńAle nawet nie masz pojęcia, ilu chamów jest wśród ludzi uważających się za poetów! ;-)
A ja nie chcę być chamska!
Serdeczne serdeczności!
pozdrawiam już wiosennie wiosna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Wando, u mnie też już pachnie wiosną!
Usuńw wierszu wiersz zawsze jest...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
chabaź
Dziękuję i serdeczności przesyłam!
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiosenne znurzenie daje się we znaki...
Nawet w słowie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Pozdrawiam, Michale, czasem tak mam. :)
UsuńJoAnno, teraz są bardzo modne metafory, nawet jeśli nikt nie potrafi odczytać ich sensu.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej soboty i wyprawy do K. w poszukiwaniu przebiśniegów.
Aniu, chora jeszcze jestem, cały tydzień byłam na zwolnieniu.
UsuńDziś wyjechałam z mężem po zakupy i zakaszlałam się na śmierć.
To żart, oczywiście, ale słaba jeszcze jestem po silnych antybiotykach.
Ale pojadę, na pewno pojadę, bo przebiśniegi w ogródkach już w zasadzie przekwitły, te w lasach kwitną nieco później, więc może jeszcze zobaczę.
Serdeczności!
Pięknie i dobitnie to ujęłaś JoAnno w pierwszym wierszu - aż dwa razy przeczytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aga.
Aga, ten pierwszy wiersz jest akurat skumulowanym zapisem wielu rozmów z wieloma poetami, jednak nieco... łagodniejszym, niż w rzeczywistości. Przez pewien czas byłam adminem grupy na FB, w której ludzie publikowali wiersze. Dbając o język, czasami, na priva, prosiłam o korektę, zanim zatwierdziłam... I wierz mi, że mimo mojej "grzeczności" większość urażonych poetów, wylewała na mnie takie epitety, że nie chciałabyś ich usłyszeć. :)))
UsuńTaki kraj.
Pozdrawiam i niezmiennie dziękuję, że zajrzałaś do mnie, j.