⊰✿⊱Witajcie!⊰✿⊱
Cóż można robić w chłodne, wilgotne i mgliste, przedzimowe popołudnie? Mnóstwo rzeczy. Uwielbiam środy, bo mam w tym roku szkolnym tylko 3 lekcje i całe popołudnia dla siebie, swoich zainteresowań, zwierzaczków, domu. Dni są coraz krótsze, ale zawsze można kreatywnie i ciekawie spędzić czas. Nawet, jak psina - Niko, chrapie na twoim łóżku, którego z powodu tego chrapania, nie możesz nawet zaścielić. Bo i kicia - Balbina potrafi fuknąć, gdy ją wyganiasz z ciepłego, pachnącego miejsca, na którym kokosi się i mruczy przez większą część doby. :D Najśmieszniejsze jest to, one kochają czystą pościel i nieustanne pieszczoty. Są jak dzieci: karm (psa z deserowego widelczyka), kąp (psa po każdym spacerze łapki i brzuch, całego co dwa tygodnie, kocicę raz na trzy miesiące) i miziaj do upadłego, w każdej sekundzie i w każdej wolnej chwili.
Więc oprócz służenia zwierzakom, zrobiłam dzisiaj sałatkę, bo nie chciało mi się nic innego jeść, ponieważ w weekend miałam studia i troszkę się przejadłam różnymi pysznościami, a prawie się nie ruszałam, oprócz krótkich spacerów z psiakiem w bardzo krótkich przerwach między zajęciami.
Moja sałatka jest pyszna i domownicy oraz znajomi bardzo ją lubią. Jestem, jak wiecie, wegetarianką i lubię sobie wymyślać różne przepisy. Dzisiaj podam wam przepis na sałatkę z brokuła. Lubię to warzywo (ten kwiat), dodaje mi siły i energii. Oto moja sałatka!
*
SAŁATKA Z BROKUŁA
POTRZEBNE PRODUKTY
* 1 spory brokuł
* 5 średnich ziemniaków
* 1 pietruszka
* 1 mała szalotka
* 1 winne jabłko
* 1 pęczek koperku (koper też uwielbiam)
* 2 małe marchewki
* 3 średnie ogórki kiszone
* pół musztardy sarepskiej
* pół majonezu
* sól, pieprz, wegeta i inne ulubione przyprawy do smaku
SPOSÓB WYKONANIA
Brokuła (osobno), ziemniaki, marchewki i pietruszkę gotuję al dente, studzę i kroję, dodaję obrane i pokrojone jabłko, ogórki, pokrojony drobno koperek i szalotkę. Wszystko mieszam, dodaję musztardę i majonez i znowu mieszam, przyprawiam do smaku, wg uznania, ja lubię dość "czujne" dania, czyli daję sporo przypraw.
Sałatka jest inna niż ta tradycyjna, jarzynowa, brokuł dodaje jej fajnego, nieco egzotycznego smaczku. Polecam, naprawdę warto spróbować!
Smacznego!
*
Po jedzonku pyszna herbatka i książka jednej z moich ulubionych kobiet wspierających inne kobiety, która dzisiaj wreszcie do mnie dotarła z odmętów Allegro.
Kiedy już dość dawno temu przeczytałam "Biegnącą z wilkami" tej autorki, byłam po prostu i zwyczajnie zachwycona, bo uwielbiam mity, legendy, archetypy, symbole i... kobiety dające wsparcie innym kobietom i dziewczętom. Teraz mam kolejną jej książkę i będę ją czytać i na pewno po niej kreślić, zaznaczać, przepisywać cytaty... Tak, jestem m.in. magistrem informacji naukowej i bibliotekoznawstwa, ale uważam, że książka, jako przedmiot użyteczny, powinna żyć, dlatego kreślę po książkach, zaznaczam cytaty, zapisuję uwagi, skojarzenia i inne takie autorskie teksty typu: ok, bullshit, super, omg itp., itd.
Tymczasem przyszedł grudzień.
OdpowiedzUsuńKocham grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, żałosne drzewa bez liści.
Każdy miesiąc cieszy mnie z innych przyczyn, ale tylko grudzień - wzrusza.
// Krystyna Siesicka //
Mnie już nawet listopad mniej wzrusza, ale i tak umrę w listopadzie, miesiącu, w którym zostałam poczęta. :p
UsuńZawsze cos fajnego polecisz, jak nie sałatki, to lektury:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozpieszczanie siebie, a na emeryturze najbardziej!
Ja też lubię siebie coraz bardziej i się otulam różnymi fajnymi rzeczami, co nam innego zostało? To ważne, by siebie lubić.
UsuńWitaj! Najwyraźniej mamy podobny gust w wielu sprawach. Czy to przypadek? Pewnie nie... :) "Jak pies z kotem" nabiera w Twoim domu zupełnie innego znaczenia. Też jesteś piękną i mądrą kobietą. Wiedzącą i widzącą. Dziwnie to brzmi, ale tak jest. :)
OdpowiedzUsuńHej! Bardzo się cieszę, że mamy podobny gust. Kiedyś to opiszę, jako dziecko tyle widziałam, że mama zaprowadziła mnie do psychologa. :) Uściski!
UsuńSałatka wygląda bardzo apetycznie, aż nabrałam na taką smaka! Kotek ma przepiękne oczy, cudowne są! Mam to samo z moją psinką, albo czasem są położy mi na kolanach i ciężko wstać, bo tak fajnie sobie śpi. :D
OdpowiedzUsuńPsinki są przekochane. To mój pierwszy w życiu pies, adoptowałam go w parę sekund, ale to był jeden z najlepszych dni w moim życiu. Tak wiele się uczę od tej istoty, że naprawdę jestem zachwycona.
UsuńTus mascotas son muy lindas. Me encanta tu perrito. Gracias por la receta Me gusta la coliflor. Gracias por la recomendación de libro. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMucias gracias Judith por visitar. Besos!
UsuńSałatka w sam raz dla mojego męża, fana brokułów. :)
OdpowiedzUsuńMąż ma rację, bo w tym warzywku jest mnóstwo dobra. Ja lubię też kalafiory. :) A z brokułów można zrobić mnóstwo pysznych dań.
UsuńRewelacyjny jest ten kot... O_O Te wielkie dwukolorowe gały. O__O
OdpowiedzUsuńBalbina cała jest the best. Najlepsze ma fochy. :D
UsuńUrocze zwierzaki i na pewno pyszna sałatka. Biegnącą czytałam, tej drugiej nie znam. Dużo radości JoAnko! Marta
OdpowiedzUsuńTa druga chyba nie ma takiego polotu, jak Biegnąca, ale już sporo wczoraj przeczytałam. Serdeczności Marta!
UsuńPrzecudne są Twoje zwierzaki. Czy ja mam przewidzenie? Balbina faktycznie ma dwukolorowe oczy. Jestem sałatkożercą i na jutro mam już zrobioną z brokułem, kukurydzą, makaronem, rzodkiewkami i koperkiem.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Balbina ma kolorowe oczka, podobnie jak Albin, nasz ,kocurek, który był dla niej jak mama i który umarł. :( Uściski, Łucjo, następnym razem zrobię sałatkę wg Twojego przepisu!
UsuńЗдравствуйте, дорогая Джоанна! Ваши питомцы прекрасны! И кошечка и собачка очень красивые! Спасибо вам за рецепт салата!
OdpowiedzUsuńБлагодарю вас за ваши добрые слова. Я люблю всех животных.
UsuńDear Joanna! I understand that on your blog we should not write in Russian. When you and I write in Russian, Google publishes the wrong words. I wrote, “Thanks for the salad recipe,” and Google changed my words.
OdpowiedzUsuńDear Irina, you can write in any language on my blog, especially for long time I like Russians and Russian language.
UsuńСтихи и песни на вашем прекрасном языке я публиковала в своем блоге.
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńPiękny kotełek! Jestem ogromną Kociarą, taką mega wielką! Sama mam dachowca o imieniu Mariola. Jest już kocią babcią, nie ma połowy ogona ale kocham ją tak mocno, że mocniej się chyba nie da :) Śliczne oczy ma ta biała kuleczka, hipnotyzujące :) Heterochromia jest niezwykle piękna :) Pysznie wyglądająca sałatka, uwielbiam takie i sama często i chętnie robię. Rodzina lubi się nimi zajadać :) Obecnie dochodzę do siebie po chorobie, ostatnie dwa dni były dla mnie mega ciężkie. Dopadło mnie przeziębienie, ale teraz jest nie co lepiej :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Mariolę wymiziaj, ja wychowałam się z lesnym kotem, moi rodzice zawsze mieli katy i ja też mam je, moja córka również (zabrała mi Bazyla, ktorego adoptowałam). Zdrowiej, koniecznie o siebie dbaj. Uściski!
UsuńAleż cudny miałaś dzień! Uwielbiam takie :) Nie mogę zrozumieć, jak niektórzy ludzie mówią, że im się nudzi, że są samotni, że dzień im się dłuży... Tak, to z gruntu miłe nie jest, ale gdzie pasje? Gdzie rozwój zainteresowań? Ojej, mnie to czasu na wszystko brakuje, a chciałabym jeszcze i to, i tamto...
OdpowiedzUsuńZwierzaki masz przesłodkie!
Ściskam :*
Nigdy nie zrozumiem, jak można się nudzić we wlasnym towarzystwie. Ale cóz, każdy ma swoją drogę, prawda? Uściski!
UsuńJoAnko, chyba dopadło mnie jakieś przeziębienie, pół sanatorium już kaszle i kicha. Ale walczę z tym i twardo utrzymuję się w pionie :-) Nadal wypoczywam pełną parą, jednak minęły już dwa tygodnie i zaczynam się martwić, że za tydzień będę zmuszona wrócić do rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńNie potrafię się nudzić, zwłaszcza w samotności. Zawsze mam jakieś zajęcie.
Dasz radę, wrócisz będą jeszcze ferie świąteczne. Tylko się nie dopraw, bo ja wciąz nie doszłam do siebie po tym nieszczęsnym zapaleniu oskrzeli. Trzymaj się i chwytaj chwile, napisz jakiś zajedobry wiersz i do przodu!
UsuńPS Pierwszy raz w życiu się cieszę, że w tym roku mam ferie zimowe w pierwszym terminie.
UsuńJa zawsze wolę w ostatnim.
UsuńNajbardziej lubię środkowy - początek lutego, ale w tym roku mam taki nawał roboty i brak wolnych dni, bo wszystko wypada w soboty lub w niedziele, że już nie mogę doczekać się wyjazdu do mojej Gdyni kochanej.
UsuńCiao JoAnna, che belli i tuoi animali e l'insalata sembra davvero buona, un modo diverso di preparare i broccoli.
OdpowiedzUsuńUn saluto
Fra
Ciao Fra! Grazie mille e sono felice che tu abbia visitato il mio blog. I broccoli sono deliziosi. Gli animali sono adorabili. Abbracci e saluti!
UsuńKocham autorów z Ameryki Południowej. Moimi ulubionymi są Isabel Allende, Carlos Fuentes, Mario Vargas Lhosa. Chętnie przeczytam coś autorki, którą tym razem przedstawiłaś Asiu. Ja od minionej soboty leczę zapalenie oskrzeli,które potwornie mi dokucza. Szczególnie nocą męczy. Mam nadzieję, że w końcu przejdzie, bo idą święta i chce coś przygotować. Twoje kudłate stworzonka przeurocze, zwłaszcza ten biały kotek. Ja mam u siebie dwa Kochane mruczki, wieczne głodomory. Ucałuj swoje pieszczochy.
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej pozdrowionka z Grodu Kraka. Będę zaglądać:)
Kasia Dudziak
Warto przeczytać choćby "Biegnącą z Wilkami", to ważna książka dla kobiet. Nie dla jakiś źle pojętych, szalejących feministek, ale kobiet, dziewcząt. Dałam ją mojej córce i też bardzo jej się podobała.
UsuńZapalenie oskrzeli miałam niedawno i jeszcze z niego nie wyszłam. Baliśmy się z lekarzem, że zejdzie na płuca, ale tym razem los mnie oszczędził. trzeba bardzo uważać i dbać o siebie, bo to nic miłego. Życzę Ci zdrowia, pokonania tej choroby. Na pewno dasz radę. Koty też miałam dwa, wzięłam czarnego Bazyla z Bolesławieckich Kotów, ale był za młody i troszkę dokuczał Nikowi i Balbinie i córka wzięła go do Wrocławia i jest z nia bardzo szczęśliwy. Kocham wszelkie stworzonka oprócz much, moli i kleszczy - kleszcze zabijam, choć potem to przeżywam, choć odkąd kupiłam psiakowi bursztynową obróżkę, jakoś go omijają. I oby.
Kocham Gród Kraka, może się jeszcze skuszę na studia podyplomowe w Krakowie, choć Miłosz i Szymborska już tam nie wykładają w Studium Literacko - Artystycznym...
Uściski i pozdrowienia!
Joanna, how friendly your Niko and Balbina are to each other! And I have two female cats, Yana and Luсy, who don’t like each other. But my 4 boy cats are real friends.
OdpowiedzUsuńNiko is a shih tzu - Lion Dog. He has a cat character. When I adopted him, I had two cats, Albin, who died, and Bablina. They liked him immediately. Cats are mysterious, wise creatures. They don't like everyone.
Usuń