jasne pszeniczne loczki
ładna troszkę dziecinna buzia
biały ciut bojaźliwy uśmiech
nieco zamglone spojrzenie
spod długich i gęstych rzęs
jędrne cycki talia osy
i nogi po same pachy
tylko to widzicie
standardowe odwieczne
schematyczne stereotypowe
płytkie jak kałuża po kapuśniaczku
ale utrwalone zakorzenione
w literaturze sztuce popkulturze
pobożne życzenia onanistów
niewyszukane wyobrażenia poetów
i wszelkiej maści artystów
o miłej dobrej grzecznej ślicznej
jednak nieco głupiutkiej
i naiwnej złotowłosej
takiej co to nawet w myślach
nie zgrzeszy
cóż anioł ze mnie żaden
myśli mam tak kosmate
że wszystkie skrzydlate
speszone padają na pysk
a diabły duchy i wszelkie demony
harcują ze szczęścia
nie macie bladego pojęcia
jak bardzo lubię
drapieżnie i lubieżnie całować
erotyczne fantazje i sny
rodem z tanich brudnych
sadystycznie obscenicznych
kręconych na kuchennych stołach
pornoli
-----
* bydlądynka - jedno z określeń i słówek wymyślonych przez Witkacego: bydlątko+blondynka czyli nieco demoniczna dziewczynka
-----
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 21 VII 14
PS
Błagam, nie utożsamiajcie mnie z podmiotem lirycznym moich wypocin!
*** Tytuł dzisiejszej notki: jedna z wypowiedzi Marilyn Monroe.
Blondynka to nie kolor włosów, ale stan umysłu ;) :P
OdpowiedzUsuńI na dodatek bardzo piękny stan umysłu. ;-))
UsuńW każdym razie ja go lubię. ;-)
Witaj Joasiu!
OdpowiedzUsuńDla mnie blondynka, to tylko kolor włosów. Intelekt i duszę po czymś innym poznaję.
Faktycznie, ciężko się myśli w takie upały....
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
U mnie się troszkę ochłodziło, nawet zmarzłam w nocy, bo spałam pod jedwabnym kocem.
UsuńPozdro!
Dlaczego się tak mocno odcinasz od swojego wiersza?
OdpowiedzUsuńNie odcinam się, Karo.
UsuńPodmiot liryczny to nie ja, to raczej moje obserwacje i coś, co płynie z podświadomości...
Witaj Kochana, jak miło u Ciebie zagościć! Cudownie tu jest :) Pozdrówki :)
OdpowiedzUsuńWiersz zarąbisty waw:))))) Dobre podoba mi siemmm:)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, pozdrawiam!
UsuńBrunetki, blondynki, ja wszystkie Was dziewczynki.....;))))
OdpowiedzUsuńDla mnie zawsze i wszędzie jasnookie brunetki!
UsuńPOZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
UsuńTAK W OGÓLE TO BARDZO CHCIAŁAM:
OdpowiedzUsuńprzeprosić wszystkich Was za moje milczenie.
To naprawdę nie jest z mojej strony jakaś złośliwość.
Ja po prostu tak czasem mam.
To chyba jakiś niewykryty Zespół Aspergera.
Czasem potrzeba milczenia jest dużo silniejsza ode mnie.
Nie tylko tu, w necie, w domu, w realu też.
Wówczas jestem w stanie tylko i wyłącznie pisać wiersze. Nic więcej.
DZIĘKUJĘ NIEZMIENNIE ZA WASZĄ OBECNOŚĆ, POZDRAWIAM.