XxX
zasnę z szeroko otwartymi oczami
żeby nie przegapić cudu wschodu słońca
poeci wolą opiewać zachody
Mały Książę kochał na nie patrzeć
apogeum smutku wpatrywanie w barwy
i serce kołysze umbra ukojenia
przyczajona w niebie lub na morskich falach
ja lubię Wenus oglądać poranną
zaślepiona blaskiem kosmicznego czaru
wspominam wtedy piękne niebanalne
nieszablonowe kobiety poetki
i chyba kocham lecz nie tak jak ona
- Safona -
gdyby żyła kilka epok później
weszłaby do grona poetów wyklętych
mogłaby uwielbiać nadwrażliwość Sylvii
stanęłyby razem nad przepaścią smutków
oglądały maki kwitnące pod ziemią
iskrzeniem spojrzenia cięły nieskończoność
spalały emocje jak Lady Lazarus
kobiety
temat który wciąż zniewala
o wschodach
oraz o zachodach słońca
w poezji prozie
na wpół do Edenu
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 27 VII 14
zasnę z szeroko otwartymi oczami
żeby nie przegapić cudu wschodu słońca
poeci wolą opiewać zachody
Mały Książę kochał na nie patrzeć
apogeum smutku wpatrywanie w barwy
i serce kołysze umbra ukojenia
przyczajona w niebie lub na morskich falach
ja lubię Wenus oglądać poranną
zaślepiona blaskiem kosmicznego czaru
wspominam wtedy piękne niebanalne
nieszablonowe kobiety poetki
i chyba kocham lecz nie tak jak ona
- Safona -
gdyby żyła kilka epok później
weszłaby do grona poetów wyklętych
mogłaby uwielbiać nadwrażliwość Sylvii
stanęłyby razem nad przepaścią smutków
oglądały maki kwitnące pod ziemią
iskrzeniem spojrzenia cięły nieskończoność
spalały emocje jak Lady Lazarus
kobiety
temat który wciąż zniewala
o wschodach
oraz o zachodach słońca
w poezji prozie
na wpół do Edenu
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 27 VII 14
*** tytuł notki: cytat z "Pamiętników Adama i Ewy" Marka Twaina
* obrazy: Angelika Kauffmann -
Safona i amor; Jules Elie Delaunay – Safona całująca lirę; Jacques Louis David - Safona i Faon; Gustave Moreau - Safona i Śmierć Safony.
Rajski ogródek
Kim jest ten mężczyzna w półcieniu płci...
Nikt nie odczyta zegara jego nadziei.
Daremne są tchnienia protuberancji na leśny miód.
Wzdłuż krawężników alei. Wokół
wędrujących chorągwi wiosny.
Chaotyczna ucieczka w żyłach kasztanów.
Ale o tym nie wiedzą, nikt nie wie
Zegarmistrze murzyni przewoźnicy ubodzy duchem
Nie wypisane to na ich czołach
I zielony półksiężyc
Pada na zielone przeguby ich rąk
Którymi dzieci będą się bawić.
Dzieci odwaga wdowy bez nadziei
Pożywienie samoopłacalne
Franz Mon, tłumaczył z niemieckiego Leon Szwed
Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńAniu, myślałam, że tylko ja cierpię na kontrolowaną bezsenność. ;-))
UsuńMiłego!
W ostatnią niedzielę wracałam z wesela między godziną czwartą a piątą rano ;) I na moich oczach ciemna noc przedzierzgnęła się w dzień- cisza poranka, na polach ścieląca się mgła i wschodzące słońce- nadzieja na dobry dzień. Udanego dnia ;) Pozdrowienia serdeczne.
OdpowiedzUsuńTak, takie widoki, w swym magicznym wymiarze, dają nam nadzieję...
UsuńPiękno zawsze daje nadzieję.
Pozdrawiam, Aneto, serdeczności!
Witaj Joasiu!
OdpowiedzUsuńZ tym rajem to bym nie przesadzał, bo bywa, że "Ona" potrafi go zmienić w piekło.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Oj tam, oj tam, Michale, przypomnij sobie pieśń pt. Baby, ach te baby, człek by je łyżkami jadł...
UsuńNo i wszystko na temat!
;-))))))
Pozdrówki!
OdpowiedzUsuńPoczuj dotyk uśmiechu
I miej piękny dzień,
Idź w ten dzień bez pośpiechu
Podejmując jego grę.
Życzę.
Na niebie i w sercu słońca,
a na twarzy
uśmiechu bez końcaڿڰۣ◕
__________(¯`:´¯)
______ (¯ `·.|/.·´¯)
_____ €(¯ `·.(۰۪۪۫۫●۰).·´¯)€€
_____€€ (_.·´/|`·._)€€€€€
____€€€€€ (_.:._)€€€€€€€€
__€€€€€€_||_€€(¯`:´¯)€€€€€
__€€€€€__||_(¯ `·.|/.·´¯)€€€
___€€€___|(¯ `·.(۰۪۪۫۫●۰).·´¯)€€
____€€___||.€(_.·´/|`·._)€€
_____€___||€€.(_.:._)_€€ ****
_( ____¤ۣۜ๘¤ّۣۜ_____/)___/)__¤ۣۜ๘¤ّۣۜ
¤ۣۜ๘¤ّۣۜ¯¯¯¯¯(/¯¯¯)¯¯¯¯¯¤ۣۜ๘¤ّۣۜª“˜¨“¨˜
ŻYCZĘ MIŁEGO I SPOKOJNEGO NOWEGO TYGODNIA.
POZDRAWIAM:):):)
Dzięki, Agata, wzajemnie, buziole!
UsuńTeż lubię Wenus...Pozdrawiam i romantycznie i wakacyjnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Eljocie, odwzajemniam!
UsuńKobieta chyba zawsze była i będzie najwdzięczniejszym tematem wierszy.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię wschód słońca, ale nie powiem, żebym nie lubiła zachodu, tym bardziej że okno z kuchni wychodzi na zachód i zawsze sprawdzam, jaka jutro będzie pogoda, bo tego nauczyła mnie mama.
Safona to wspaniała i nieśmiertelna poetka.
Pozdrowienia przed zachodem słońca, gdy jeszcze na niebie nie widać Jutrzenki.
:))
UsuńTeż kocham zachody, i szczerze mówiąc - jestem, jak Jonasz Kofta, który, znany ze wstawania po południu, napisał pieśń pt. Radość o poranku....
Ale Safonę i Sylvię Plath lubię chyba od zawsze... Obie tak samo, choć tak wiele je dzieli...
Pozdrawiam, Aniu, dzięki, że zaglądasz!
Wschód słońca i jego zachód jest cudny.
OdpowiedzUsuńBudzi się nowy dzień i dobiega końca.
Uwielbiam zachody wróżące.
Budzić się z Nią po wschodzie,
zasypiać z Nią po zachodzie słońca.
A Stwórca wszechświata uśmiechając się
da Ci znak,kolejny znak niedowiarku.
Podobają mi się te
Usuń"zachody wróżące".
Znaki od Najwyższej Inteligencji...
również.
:)