latanie
dzieci rezydujące w wariatkowie
lubią arteterapię
otwierają swoje wnętrza
słuchając muzyki relaksacyjnej
wesołych piosenek na każdą okazję
albo rysując czarne kruki
w brunatnych dziuplach
uśmiechają się czasem do mnie
i mówią że ładnie pachnę
bywa że opowiadają historie
głębokich rys na przegubach dłoni
lub podpitych mamusiek
fundujących cyklofrenicznie
za każdym razem gorszych
sadystycznych wujków
mają smutne a niekiedy puste
oczy podrasowane końską dawką
psychotropowej wycieczki w nicość
i otchłań mrocznej wyspy tajemnic
od lat niezmiennie uczą mnie
pokory której tak bardzo brakowało
niewzruszenie zimnej siostrze Ratched
paradoksalnie wychodzę stamtąd
szczęśliwa że lekcja muzyki
nie została przerwana
własne dziecko lubi ze mną być
a moje intymne odloty na K-PAX
i czerwony nos Patcha Adamsa
to zupełnie naturalna sprawa
błogosławię chwilę gdy
uśmiechając się do Fisher Kinga
odnalazłam w sobie Świętego Graala
i biegałam boso po gołych ślimakach
nie bacząc na ciernie i etykietki
Don Juan DeMarco
byłby ze mnie dumny
* w wierszu odniosłam się do filmów i książek opowiadających o rzekomej inności, a przecież wystarczy słuchać i akceptować
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 25 I 15
- Na zdjęciach kadry z filmów, które szczerze polecam obejrzeć. Filmów poruszających temat zdrowia psychicznego. Niektóre zrealizowane na podstawie bardzo dobrych powieści. Warto znać. Warto się zatrzymać, pomyśleć. Teraz, w królestwie Saturna, dobie nakazów, zakazów i wszechobecnych fake newsów, warto się zastanowić nad niezwykle cienką linią, oddzielającą zdrowie psychiczne od szaleństwa.Warto też zadbać o siebie i własny komfort psychiczny.
- *
- Polecam też przeczytać post na blogu Jotki, która napisała wszystko, co mogłabym napisać w tym temacie. Znajdziecie go TUTAJ.
-
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńJestem fanem filmu i książki :Lot nad kukułczym gniazdem".
Lubis wracać też do książki "Stowarzyszenie umarłych poetów".
Kapitanie, mój Kapitanie.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Michał
Lot to jedna z moich ulubionych powieści ever.
UsuńStowarzyszenie też lubię, zarówno książkę, jak i film.
Ale jak tak dalej pójdzie, to nawet ksiązki i filmy
nie pomogą i wszyscy będziemy świrami.
:)
Dobrego, Michale!
Prawie wszystkie widziałam, ostatnio ten pierwszy, bardzo poruszające.
OdpowiedzUsuńPowinno się czasami takie obejrzeć, by nabrać dystansu do nas samych, a głównie, by bardziej zrozumieć innych.
Tak myślę.
UsuńMam też wrażenie, że obłęd wielu ludzi
tak naprawdę polega jedynie na nieco innym,
być może głębszym postrzeganiu świata,
na bardziej wyostrzonych zmysłach?
Nie tak dawno, tuż przed pandemią,
wchodzę na zajęcia w szpitalu, a dziewczynka do mnie:
"Jaką pani ma cudowną, nieziemską aurę!"
"Czyli jaką?" - pytam - a ona:
"W niesamowitych barwach, od bieli, bladego różu, po purpurę
i już panią lubię"...
No i po dłuższej rozmowie z tą niesamowicie inteligentną dziewczyną,
okazało się, że jest w szpitalu, bo opowiedziała matce o aurach ludzi,
także o tych ciemnych i matka, zaniepokojona, zadzwoniła do psychiatry...
a ten (ta) wsadził ją na obserwację.
Dużo by gadać, dużo.
Ja uwielbiam pracę z tymi dzieciakami.
Jedno jest jednak przykre: na początku prawie nie było
dzieci z klas I-III... Teraz jest ich coraz więcej.
Są lekarze i lekarze, miała pecha, że trafiła na wielbiciela szpitalnego zamknięcia...
UsuńCzęsto myślę o tej dziewczynce.
UsuńJa, najpierw rozmawiałabym ze swoim dzieckiem
całymi dniami...
Mało jest psychiatrów dziecięcych u nas.
Stanowczo za mało.
A zamykanie wrażliwych istot tylko podcina im skrzydła...
To jakby inny świat,ale to wspólczesne problemy dzisiejszych ludzi.Z PEŁNĄ REFLEKSJĄ,POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę. :)))
UsuńAż mi wstyd, że nie widziałam żadnego z tych filmów, choć tytuły nie są mi obce. Ale z wymienionych przynajmniej Don Juana w oryginale czytałam, także może nie jest ze mną aż tak źle w kwestii kultury :D
OdpowiedzUsuńTemat zdrowia psychicznego bardzo na czasie. W dobie pandemii nawet najsilniejsi upadają. Ja się wciąż pytam, co będzie potem? Teraz robi się wszystko, byle zatrzymać wirusa, choć i tak efekty są nijakie, a potem...? Ilu ludzi straciło pracę? Ilu wariowało siedząc w czterech ścianach wciąż w tym samym towarzystwie? Jest źle. I będzie gorzej :( Ale dopóki problemu nie ma lub jest niewidoczny, nikt się nie przejmuje...
Życie przed Tobą, jeszcze się naczytasz i naoglądasz!
UsuńA zdrowie psychiczne?
Spacery, dobre, zdrowe jedzonko, kwiaty, kontakt z naturą,
śpiew, taniec, muzyka i sztuka,
bo, jak pisał Miłosz:
"W nieszczęściu potrzebny jakiś ład czy piękno".
Damy radę!
Przetrwamy.
Serdeczności i pozdrowienia. :)