z(a)gubiona
jak mogłaś mi to zrobić
bez zapowiedzi bez słowa
czemu zdradziłaś tak nagle
znikając bez pożegnania
byłam przy tobie kiedy
unieśli krzykliwe wieko
leżałaś z bladą twarzą zmienioną
przez nagłe szarpnięcie
na ustach lśniła szminka
czerwona jak maki z piekieł
ogień zatańczył flamenco
bo zawsze lubiłaś upał
skrzynkę z nędznymi resztkami
wessała ziemia jałowa
to śmieszne że w Kraju Słowian
nie można rozsypać popiołów
po co wybrałaś kwiecień
obiecywałaś listopad
który załka nad nami
ciężką łzą śniegu z deszczem
stoję dogłębnie samotna
smutna bardziej niż zwykle
moja rodowa nazwa
lśni na zimnym kamieniu
wiosna ukryła schronienie
nie widzę świata pomiędzy
wcale nie czuję się lekka
i nie wiem dokąd mam wrócić
trwam zastygła jak lalka
jak woskowa figurka
marionetka bez sznurków
dlaczego
skradłaś mi
mnie
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 23 IV 17
jak mogłaś mi to zrobić
bez zapowiedzi bez słowa
czemu zdradziłaś tak nagle
znikając bez pożegnania
byłam przy tobie kiedy
unieśli krzykliwe wieko
leżałaś z bladą twarzą zmienioną
przez nagłe szarpnięcie
na ustach lśniła szminka
czerwona jak maki z piekieł
ogień zatańczył flamenco
bo zawsze lubiłaś upał
skrzynkę z nędznymi resztkami
wessała ziemia jałowa
to śmieszne że w Kraju Słowian
nie można rozsypać popiołów
po co wybrałaś kwiecień
obiecywałaś listopad
który załka nad nami
ciężką łzą śniegu z deszczem
stoję dogłębnie samotna
smutna bardziej niż zwykle
moja rodowa nazwa
lśni na zimnym kamieniu
wiosna ukryła schronienie
nie widzę świata pomiędzy
wcale nie czuję się lekka
i nie wiem dokąd mam wrócić
trwam zastygła jak lalka
jak woskowa figurka
marionetka bez sznurków
dlaczego
skradłaś mi
mnie
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 23 IV 17
Mój cytat na dziś:
Przykazanie dla fotografów i innych twórców: nie pożyczaj duszy od innego artysty, choćby nie wiem jak ci się spodobała, ponieważ w tym samym momencie stracisz swoją duszę, która jest źródłem wyjątkowości tego, co robisz. Amen.
Joanna Maria Rybczyńska
***cytat w tytule notki, Henryk Elzenberg
* obrazy z netu, nie znam autorów
Przykazanie dla fotografów i innych twórców: nie pożyczaj duszy od innego artysty, choćby nie wiem jak ci się spodobała, ponieważ w tym samym momencie stracisz swoją duszę, która jest źródłem wyjątkowości tego, co robisz. Amen.
Joanna Maria Rybczyńska
***cytat w tytule notki, Henryk Elzenberg
* obrazy z netu, nie znam autorów
Moja kuzynka nazywa się identycznie jak nasza babcia. Ogląda więc na nagrobku "siebie". Taka przymiarka, zwykła mawiać.
OdpowiedzUsuńTak to bywa. Też widziałam coś takiego
Usuńz moim pierwszym (i jedynym prawdziwym) nazwiskiem,
ale w obcym mieście.
W sumie śmieszne uczucie. :)
Niesamowity przekaz.
OdpowiedzUsuńKażdy miesiąc zabiera komuś kogoś bliskiego.
To wstrząs,osłupienie,paraliż.
Pozostaje tylko pytanie-
-dlaczego ja,dlaczego mnie ?
A w ciszy rozpaczliwie brzmi-NIE CHCĘ-
Z każdą godziną, z każdym dniem
Usuńubywa nam... nas samych, Ra.
JoAnno bardzo mi się podoba Twój cytat prawdziwa prawda ;
OdpowiedzUsuńPrzykazanie dla fotografów i innych twórców: nie pożyczaj duszy od innego artysty, choćby nie wiem jak ci się spodobała, ponieważ w tym samym momencie stracisz swoją duszę, która jest źródłem wyjątkowości tego, co robisz. Amen.
Serdecznie pozdrawiam
Również pozdrawiam Cię, Wandeczko i cieszę się,
Usuńże jesteś znowu tutaj.
Dobrego!
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńSamo życie... Tylko dlaczego takie niesprawiedliwe.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Życie, to życie,
Usuńdobrze, że w ogóle jest.
Zawsze warto. :)
Serdeczności, Michale!
Patrzmy na życie z optymizmem, mamy przecież wiosnę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI tak właśnie patrzę, Eljocie,
Usuńa że wiosna nas nie rozpieszcza,
to już inna sprawa. :))
Wszelkiego dobra!
Uśmiechu, mimo wszystko. Mimo tych deszczy, śniegów przebrzydłych. Uśmiechu Ci życzę JoAsiu! :)
OdpowiedzUsuńUśmiecham się, Ago,
Usuńnawet przez łzy.
Serdeczne serdeczności!
Joanno, przez ten Twój wiersz aż przeszły mnie dreszcze, bo staram się chować głęboko w sercu swój smutek i rzadko mówię o tych, którzy mnie opuścili na zawsze.
OdpowiedzUsuńŻyczę ciepłej majówki, bo wiem, że u Ciebie nie jest zbyt ciekawie.
Gdy pisałaś ten komentarz, Aniu,
Usuńbyłam w drodze nad morze - gdzie spędziłam
długi weekend: pięć zimnych dni z przeszywającym
do bólu arktycznym wiatrem.
Więcej ferii, majówek i wakacji tam - w Trójmieście -
nie spędzę, już wolę te nasze, dolnośląskie zimno.
A wiersz o mojej duszy...
Serdeczności i ciepłe pozdrowienia!
W taką pogodę Trójmiasto można jedynie zwiedzać, jeśli wcześniej się go nie widziało. Tylko trzeba wziąć parasol i kożuszek;)
UsuńPozdrawiam w ciepłe, nawet zbyt ciepłe, popołudnie.
Nareszcie czerwiec nas troszkę pieści ciepłem,
Usuńktóre uwielbiam.
Pozdrawiam, Aniu!
Przykro mi bardzo z powodu Twojej straty, ale chyba musimy się nauczyć żyć z poczuciem nieuchronności pewnych zdarzeń. Choć żal zawsze pozostanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Karo, serdecznie.
UsuńPOZDRAWIAM SERDECZNIE, ŻYCZĘ MIŁEGO LATA. 🌞 🌞 🌞
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lotko, moc serdeczności posyłam Tobie~!
Usuń