Nawet najgorszy wiersz może być dobrym wierszem dla kogoś, kiedyś, gdzieś.
Tadeusz Różewicz, Matka odchodzi
Teraz
dawniej
czuwałem
w każdej chwili
mogła mnie napaść poezja
biegłem do utraty tchu
za obrazem który się poruszył
teraz
pozwalam wierszom
uciekać ode mnie
marnieć zapominać
zamierać
żadnego ruchu
w stronę realizacji
Tadeusz Różewicz
Na zdjęciu: Tadeusz Różewicz w Księgarni Agora w Bolesławcu, fot. p.Gerard Augustyn, dziękuję!
Poezja Rózewicza, którą przeczytałam w miesięczniku Odra, zafascynowała mnie i zaczarowała od razu, od pierwszego... zaczytania. Zakochałam się w białych wierszach, w prostocie, w niesamowicie przenikliwym zmyśle obserwacji, zawartej w twórczości tego Poety. Zakochałam się w Poecie, człowieku skromnym, mądrym, nie lubiącym poklasku. Poecie, który do samego końca uczył nas, że prawdziwa wielkość pozostaje skromna...
Nieczęsto pozwalam sobie na łzy ("Nie wstydźcie się łez młodości poeci"-a co ze starszymi?). Naprawdę. Kiedyś wmówiłam sobie, że muszę panować nad emocjami, bo wówczas panuję nad życiem po prostu... Ale dziś mogę się wypłakać...Tadeusz Różewicz w roku mojego urodzenia był człowiekiem starszym niż ja teraz, dobiegał pięćdziesiątki, przez całe moje życie był więc starszym panem, Śmiesznym Staruszkiem, jak zwykł mawiać, a mimo to dziwnie jest usłyszeć wiadomość o śmierci kogoś, kto był zawsze... Wiem jednak, że nadal jest...
Wśród wielu zajęć
Wśród wielu zajęć
bardzo pilnych
zapomniałem o tym
że również trzeba
umierać
lekkomyślny
zaniedbałem ten obowiązek
lub wypełniałem go
powierzchownie
od jutra
wszystko się zmieni
zacznę umierać starannie
mądrze optymistycznie
bez straty czasu
Tadeusz Różewicz
Wśród wielu zajęć
bardzo pilnych
zapomniałem o tym
że również trzeba
umierać
lekkomyślny
zaniedbałem ten obowiązek
lub wypełniałem go
powierzchownie
od jutra
wszystko się zmieni
zacznę umierać starannie
mądrze optymistycznie
bez straty czasu
Tadeusz Różewicz
Mam kilka tomików poezji Różewicza, ale najbardziej lubię dwutomowe wydanie wierszy Poety z 1988, ciągle je czytam z sentymentem...
Z życiorysu
rok urodzenia
miejsce urodzenia
Radomsko 1921
tak
na tej kartce
ze szkolnego zeszytu syna
mieści się mój życiorys
zostało jeszcze trochę miejsca
zostało kilka białych plam
tylko dwa zdania wykreśliłem
ale jedno dopisałem
po pewnym czasie
dorzucę parę słów
pytasz o ważniejsze
wydarzenia daty
z mojego życia
spytaj o to innych
mój życiorys kończył się
już kilka razy
raz lepiej raz gorzej
Tadeusz Różewicz
Wierzę, że twórczość Tadeusza Różewicza, będzie we mnie trwać... Że ludzie będą czytać jego wiersze, dramaty, prozę poetycką...
DUSZYCZKA to jeden z moich ukochanych tekstów W OGÓLE. Po raz pierwszy przeczytałam go w Odrze, gdy miałam jakieś 9,10 lat, potem zrobiłam z tego monodram, za który na ogólnopolskim KR otrzymałam Nagrodę za Sprawność Aktorską. Teraz wciąż do niego wracam, choć znam na pamięć, wciąż bazgrolę po książkach - swoich - one wtedy żyją...
Zachowałam na pamiątkę tekst monodramu, który przepisywałam ręcznie (rok 1990, studia, nie miałam komputera), tych kilka stron formatu A4, pisane piórem,przeleżało w książce z poezją Poety już 24 lata! Monodram oparty na "Duszyczce"(1977) i wierszach Różewicza z tomu "Opowiadanie traumatyczne. Duszyczka" (1979), otwierał wiersz Czesława Miłosza pt. "Do Tadeusza Różewicza, poety", napisany po kolejnym debiucie T.R., a zamykał wiersz Ernesta Brylla pt. "Ogród ziemi".
(...) wszyscy lądują wreszcie w bełkocie odzyskują się dopiero w dziennikach jakże często fałszowanych (...) jaka droga prowadzi do poezji nie ma drogi ziemia jałowa wyschły również podziemne rzeki to ożywcze morze zanurzenie się (...) do poezji dochodził tak nie można susza na piaskach słów więc bóg zbyt wielki żeby go czcić wielką literą przecież woda ogień ziemia powietrze nigdy (...) ale za jakie grzechy to grzech nowatorstwa a wszelkie nowatorstwo jest pychą zły duch pokazuje kusi 8 wziął go zasię dyjabeł na górę bardzo wysoką i pokazał mu wszystkie królestwa świata i sławę ich (...) nie z tego jałowego piasku nie wypłynie woda więc jaki strumień to z jałowości (...) jak on przemieniał tamto w poezję zadziwiająca przemiana (...) z tego robili poezję płynęła krew więc z krwi z miłości ze strachu ale nie ze słów poezja impotentów wylizywanie poezji językiem (...) ta straszliwa pustka która napada poetów XX wieku obrzydzenie całe gromady kalibalów na poziomie przedszkola (...)
Tadeusz Różewicz, Duszyczka
Wisława Szymborska powiedziała o T. Różewiczu: „Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać.” („Poeci o Różewiczu...”, „Śląsk” 1996, nr 10)
------------------------
Do poety T.R.
Nie pytaj drewna
co sądzi o ogniu.
Poezja ma na to kilka odpowiedzi.
Twój Niepokój zmężniał.
Wytrzymały na ból.
Hartuje poetów.
Pytasz mnie przez telefon:
"Co u ciebie słychać?"
Ewa Lipska
Czas na mnie
Pamięci Konstantego Puzyny
czas nagli
co ze sobą zabrać
na tamten brzeg
nic
więc to już
wszystko
mamo
tak synku
to już wszystko
a więc to tylko tyle
tylko tyle
więc to jest całe życie
tak całe życie
Tadeusz Różewicz
Powyżej fragment "Z kroniki życia Lwa Tołstoja", a więcej wierszy Poety przeczytacie TUTAJ.
Poeta kilka razy gościł w moim mieście, powyżej na zdjęciu autorstwa p. Marcina Zabawy autograf T.R.: wpis do Księgi Pamiątkowej Księgarni Agora.
W poezji Różewicza fascynowała mnie także znajomość Biblii i sztuki (historię sztuki Poeta studiował); któryś krytyk powiedział, że jest "najbardziej biblijnym wśród poetów-ateistów".
(...) Zuzanna w kąpieli i starcy duże piękne alabastrowe ciało kobiety zieleń podglądają dostojni wspaniali szanowani starcy zupełnie jak sztubacy to tak jakby podglądali drogę mleczną albo ogień albo wodę (...)
Tadeusz Różewicz, Duszyczka, fragment , obraz Rembranta: Zuzanna i starcy
Gdy otrzymał Złote Berło za całokształt twórczości, powiedział m.in.:
"Ja postaram się być równie dobrym władcą, jak był Król Maciuś Pierwszy."
Zimą 1995 T.R. gościł w Karpaczu, u Henryka Tomaszewskiego; wycięłam z jakiejś gazety jego wiersz i włożyłam do "Nożyka Profesora", oto on (dowiedziałam się, że Poeta spocznie właśnie w Karpaczu):
W gościnie u Henryka Tomaszewskiego w Muzeum Zabawek
Jak cicho jest spotkać mima
jak dobrze że Pan nie mnoży słów
odbyła się taka piękna pantomima
Starych artystów dwóch - aktor i poeta -
spotkało się pod koniec wieku
i mówią o zabawkach
milczą o Człowieku
Dwie siwe głowy dwie zabawki
znalazły dla siebie cudowny kąt
na progu wielkiego cienia
- ja miałem
celuloidowego murzynka - od Taty -
spał w pudełku po gilzach "Solali"
- a ja drewnianego pajaca
który poruszał się za sprawą sznurka
- to od Mamy -
Pan Henryk powiedział słowo "mama"
i otworzyła się niebieska brama
potem
zamknęła się
Staliśmy na śniegu
dwaj uśmiechnięci chłopcy
zatrzymani w biegu -
w biegu do czego?
może do radości a może...
do Boga który nie gra w kości
Tadeusz Różewicz
Jak cicho jest spotkać mima
jak dobrze że Pan nie mnoży słów
odbyła się taka piękna pantomima
Starych artystów dwóch - aktor i poeta -
spotkało się pod koniec wieku
i mówią o zabawkach
milczą o Człowieku
Dwie siwe głowy dwie zabawki
znalazły dla siebie cudowny kąt
na progu wielkiego cienia
- ja miałem
celuloidowego murzynka - od Taty -
spał w pudełku po gilzach "Solali"
- a ja drewnianego pajaca
który poruszał się za sprawą sznurka
- to od Mamy -
Pan Henryk powiedział słowo "mama"
i otworzyła się niebieska brama
potem
zamknęła się
Staliśmy na śniegu
dwaj uśmiechnięci chłopcy
zatrzymani w biegu -
w biegu do czego?
może do radości a może...
do Boga który nie gra w kości
Tadeusz Różewicz
Domowe ćwiczenie na temat aniołów
Anioły
strącone
są podobne
do płatków sadzy
do liczydeł
do gołąbków nadziewanych
czarnym ryżem
są tez podobne do gradu
pomalowanego na czerwono
do niebieskiego ognia
z żółtym językiem
anioły strącone
są podobne
do mrówek
do księżyców, które wciskają się
za zielone paznokcie umarłych
anioły w raju
są podobne do wewnętrznej strony uda
niedojrzałej dziewczynki
są jak gwiazdy
świecą w miejscach wstydliwych
są czyste jak trójkąty i koła
mają w środku
ciszę
strącone anioły
są jak otwarte okna kamienicy
jak krowie oczy
jak ptasie szkielety
jak spadające samoloty
jak muchy na płucach pad łych żołnierzy
jak struny jesiennego deszczu
co łączą usta z odlotem ptaków
milion aniołów
wędruje
po dłoniach kobiety
są pozbawione pępka
piszą na maszynach do szycia
długie poematy w formie
białego żagla
ich ciała można szczepić
na pniu oliwki
śpią na suficie
spadają kroplą po kropli
Tadeusz Różewicz
Zawsze mnie obchodziły opinie czytelników (i recenzentów, choć czasem się od tego czułem chory). Ale ja sam wiem najlepiej, czy wiersz jest zły, mierny, czy dobry.
Tadeusz Różewicz
Na zawsze w pamięci.
OdpowiedzUsuńUnikam "na zawsze", ale mam nadzieję, że tak...
Usuńw młodości
OdpowiedzUsuńdotykiem widziałem
lepiej niż wzrokiem
formy
i powierzchnię materii
wzrokiem dotykałem
kolorów w ciemności
Tadeusz Różewicz
/.../ przeszły przechodzą odpływają spadają liście z drzew spojrzenie pożegnanie na zawsze /.../
UsuńTadeusz Różewicz, Duszyczka
https://www.youtube.com/watch?v=-AZN6M3hRK8
OdpowiedzUsuńWitaj Joasiu!
OdpowiedzUsuńTelepło mną, gdy się z telewizora dowiedziałem. Pozostał żal, choć taka jest kolej rzeczy, że kiedyś odpłyniemy łodzią Charona da drugi brzeg Styksu za jednego obola.
{Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Michał, dzięki. Mną zatelepało dopiero, gdy przyszłam z pracy, tak ok. czternastej. I trzyma mnie do teraz.
UsuńI myślę tak, jak ten Pan:
Nie ma polskiej poezji i polskiej mowy bez Tadeusza Różewicza - powiedział kiedyś Kazimierz Wyka i trudno o lepszą syntezę znaczenia jego twórczości dla rodzimej literatury.
Pozdrawiam serdecznie!
Tadeusz RóżewiczPrzyznaj fiszkę
OdpowiedzUsuńczłowiek mówił do wody
mówił do księżyca
do kwiatów deszczu
mówił do ziemi
do ptaków
do nieba
milczało niebo
milczała ziemia
jeśli usłyszał głos
który płynął
z ziemi wody i nieba
to był głos drugiego człowieka
Fiszki przyznaje się na Cytatach.info. Gdy miałam tam konto, dbałam o profil T.R., wiele cytatów dodałam. :)
Usuń/.../
czytałem anonimy
zapomniałem
co to jest poezja
inni poeci pisali
moje wiersze
T.R., Powrót poety, fr.
Już kiedyś pisałam, że Różewiczowie pochodzili z mojego miasta, wiec też mam do nich wielki sentyment... Strasznie mi przykro z powodu pana Tadeusza... :(
OdpowiedzUsuńPamiętam, Agnieszko, pamiętam,
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Dobrej nocy...
Witam odszedł Wielki Polak piękne wspomnienia przedstawilaś w poście seredczności pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
UsuńDziękuję. :)
bardzo pięknie napisane .. wzruszyłem się ... tuż przed końcem roku odszedl Kilar a teraz Różewicz .. różne lutnie różne światopoglądy ale wielcy Polacy
OdpowiedzUsuńNo niestety, taka kolej rzeczy...
UsuńDziękuję za wizytę i serdecznie pozdrawiam! j.
bardzo dziękuję za miłą wizytę u peregrino :^) cieszę się, że znalazłem Twój blog i tak piękne notki :^)
Usuńbardzo ciepło pozdrawiam :^)
Będę do Ciebie zaglądać.
UsuńTeraz mam mało czasu do środy i dużo pracy, ale potem sobie poczytam więcej.
Też się cieszę, że mnie znalazłeś i mogłam poczytać Twoje notki, pozdrawiam! j.
bardzo dziękuję :^)
Usuń:)
UsuńWarto, w zalewie internetowego bełkotu, czytać rzeczy ciekawe i wartościowe zarazem. ;-)
Pięknie pokazałaś,przedstawiłaś człowieka i
OdpowiedzUsuńfascynację jego twórczością.
Można,trzeba się zarazić.
Zostawił niezwykłe ślady po sobie,niezniszczalne,
i to jest ważne.
Ten człowiek towarzyszył mi swoją poezją
Usuńod dziecka.
I zawsze będzie w moim sercu
oraz w moim prywatnym Panteonie Poetów
numerem jeden.
Dobrego, Jurku, dzięki!