zakochana. bez pami臋ci.
nie pomn臋 tamtego dnia. nie wiem czy pada艂 deszcz,
czy mo偶e 艣nieg z deszczem dra偶ni艂 moj膮 sk贸r臋. zbyt mi臋kk膮,
za delikatn膮 na tak sadystyczne traktowanie.
nie pami臋tam tamtego popo艂udnia. zatar艂o si臋 w czasoprzestrzeni
jak przedwojenny melodramat z Pol膮 Negri, dzi艣 ju偶 zapomnian膮
i nie tak pi臋kn膮 dla nas, jak dla sobie wsp贸艂czesnych.
pami臋tam jedynie tw贸j zapach. m臋ski, ostry, podniecaj膮cy.
i stokrotk臋 na cienkiej 艂ody偶ce i trzy p膮sowe r贸偶e - osobliwo艣ci
bezkresu jesiennej szarugi, dr偶膮ce na bezlitosnym ch艂odzie.
nie pytaj mnie jak si臋 czuj臋, wiesz przecie偶, 偶e kwitn臋.
wspomnienie uczucia potrafi rozja艣ni膰 ka偶dy listopad.
nie przypominam sobie 偶adnych szczeg贸艂贸w. pami臋tam emocje,
bicie serca, rzek臋 p艂yn膮cej krwi. wiesz dlaczego
serce jest jedynym organem, kt贸rego nie atakuje
rak? bo gdyby tylko spr贸bowa艂, gdyby si臋 o艣mieli艂,
sp艂on膮艂by ze wstydu w purpurowej aurze
t臋tni膮cej mi艂o艣ci.
JoAnna Idzikowska - K臋sik, 29 XI 15
*** Leopold Staff, List
* fotki: moje zdj臋cia z kom贸rki -- stokrotki sprzed tygodnia, r贸偶e z wczoraj i r贸偶a samotno艣ci膮 i deszczem przybita poni偶ej, zdj臋cie z 1 XII: